21 listopada 2024
trybunna-logo

Wraca Liga Mistrzów

Robert Lewandowski po raz pierwszy wystąpi w piłkarskiej Lidze Mistrzów w koszulce Barcelony. Polak jest trzeci w klasyfikacji wszech czasów z 86 bramkami. W rozpoczętym we wtorek sezonie zabrakło lidera tego zestawienia – Cristiano Ronaldo. UEFA przeznaczy na wynagrodzenia dla uczestników Ligi Mistrzów ponad 2 miliardy euro.

Portugalczyk uczestniczył w fazie grupowej LM w każdym sezonie od rozgrywek 2003/04 w barwach Manchesteru United, Realu Madryt, Juventusu Turyn i ponownie United. Ma najwięcej występów – 183 – oraz goli – 140. Tego lata Ronaldo szukał możliwości zmiany barw klubowych, ale ostatecznie pozostał w ekipie „Czerwonych Diabłów” i zagra w Lidze Europy.

To szansa m.in. dla trzeciego strzelca klasyfikacji wszech czasów Champions League Lewandowskiego – 86 bramek – na zmniejszenie straty do Portugalczyka. Polak wystąpi w grupie C, w której trafił m.in. na swój poprzedni klub – Bayern Monachium. Pierwsze starcie tych zespołów odbędzie się w drugiej kolejce, 13 września w stolicy Bawarii.

„To było tak oczywiste, tak oczywiste… Naturalnie, że trafiamy na Barcelonę w grupie” – skomentował po losowaniu prezes monachijskiego klubu Oliver Kahn.

Lewandowski mówił wcześniej, że chciałby uniknąć w fazie grupowej Bayernu, z którego odszedł w lipcu w nie najlepszej atmosferze. Polak i jego agent oraz kierownictwo klubu zarzucali sobie nawzajem nieszczerość. Później jednak 34-letni napastnik wrócił do Monachium, aby pożegnać się z kolegami z drużyny, i wydaje się, że udało się też wtedy wyjaśnić wszelkie nieporozumienia.

Trudno ocenić, jak Polaka przyjmą bawarscy kibice, ale można spodziewać się, że z szacunkiem i uznaniem zasług. Lewandowski to bowiem drugi strzelec Bundesligi i Bayernu w klasyfikacji wszech czasów.

Najpierw jednak, w najbliższą środę, Barcelonę czeka prawdopodobnie najłatwiejszy mecz w całej fazie grupowej – u siebie z Viktorią Pilzno. Choć w Bayernie i Barcelonie zgodnie podkreślano, że nie wolno lekceważyć mistrza Czech, to jednak „na papierze” to zdecydowanie najsłabsza drużyna tej grupy. W pierwszej kolejce Bayern zmierzy się natomiast z Interem Mediolan we Włoszech.

Ponadto za szlagiery pierwszej kolejki można uznać starcie grupy H pomiędzy Paris Saint-Germain, którego piłkarzem jest mający 125 goli w Champions League Argentyńczyk Lionel Messi, a Juventusem Turyn – klubem Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika – oraz spotkanie grupy A pomiędzy Napoli Piotra Zielińskiego a Liverpoolem. Hit w Paryżu odbędzie się we wtorek, a mecze w Neapolu i Mediolanie – w środę.

Trofeum bronić będzie Real Madryt, w składzie m.in. z jednym z najpoważniejszych kandydatów do tytułu najlepszego piłkarza roku – Francuzem Karimem Benzemą. To król strzelców poprzedniej edycji LM, a także hiszpańskiej ekstraklasy. „Królewscy” trafili do grupy F, w której na początek zagrają na wyjeździe z Celtikiem Glasgow, a później z RB Lipsk i Szachtarem Donieck.
Ukraiński klub, który z powodu wojny z Rosją nie może podejmować rywali w ojczyźnie, w roli gospodarza będzie grał na stadionie Legii. To oznacza, że Real znów przyjedzie do Warszawy. Poprzednio był tam w sezonie 2016/17 i wówczas zremisował z Legią 3:3.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja w grupie G, w której faworytem jest Manchester City. We wtorek mistrz Anglii zmierzy się na wyjeździe z Sevillą. W drugim spotkaniu Borussia Dortmund podejmie FC Kopenhaga, którego bramkarzem jest Kamil Grabara.

Tak jak Lewandowski nie będzie musiał czekać na pierwszy występ w Monachium, tak do Dortmundu szybko wróci napastnik Manchesteru City Erling Haaland. Norweg, który strzelił 10 goli w pierwszych sześciu występach w angielskiej ekstraklasie, bronił barw Borussii przez dwa i pół sezonu, a na Wyspy przeniósł się tego lata.

W kadrach 32 zespołów w fazie grupowej Champions League jest w sumie sześciu polskich piłkarzy: Lewandowski, Grabara, Szczęsny, Milik, Zieliński oraz Kamil Piątkowski z FC Salzburg. Austriacki klub trafił do grupy E, w której zmierzy się we wtorek z AC Milan, a później rywalizować będzie z Chelsea Londyn i Dinamem Zagrzeb.

W puli Ligi Mistrzów są ponad dwa miliardy euro. Po pięć milionów euro wypłacone zostanie zespołom pokonanym w decydującej 4. rundzie kwalifikacji. Zwycięzcy tych dwumeczów otrzymają premię przysługującą wszystkim innym zespołom, które dostały się do fazy grupowej. To 15,64 mln euro dla każdego z 32 klubów.

Za każdy wygrany mecz w grupie UEFA wypłaci 2,8 mln, za remis – 930 tysięcy euro.

Premia za awans do 1/8 finału wynosi 9,6 mln, za ćwierćfinał – 10,6 mln, a półfinał – 12,5 mln. Przegrany w finale otrzyma 15,5, a zwycięzca – 20 milionów euro (dodatkowo otrzyma 3,5 mln euro za zakwalifikowanie się i występ w Superpucharze UEFA i kolejny milion, jeśli wzniesie to trofeum).

Oprócz tego pomiędzy kluby rozdysponowana zostanie kwota 600,6 mln, w zależności od ich pozycji w rankingu uwzględniającym występy w ostatnich 10 latach (to nie to samo co ranking klubów UEFA).

Najniżej sklasyfikowany uczestnik – Maccabi Hajfa – otrzyma 1,137 mln euro, 31. w tym zestawieniu Rangers FC – 2,274 mln, kolejny, tj. Viktoria Pilzno – 3,411 mln, itd. aż do zajmowanego przez Real Madryt pierwszego miejsca – 36,384 mln euro. O nieco milion euro mniej trafi na konto Bayernu Monachium.

W puli ze sprzedaży praw marketingowych i telewizyjnych do podziału jest 300,3 mln euro.

Ze względu na rozgrywany późną jesienią mundial w Katarze faza grupowa LM zakończy się wcześniej niż zwykle. Ostatnia kolejka rozegrana zostanie 1/2 listopada. Pierwsze spotkania 1/8 finału zaplanowano na 14 lutego. Finał odbędzie się 10 czerwca w Stambule. Program 1. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów:

Wtorek, 6 września

Grupa E
Dinamo Zagrzeb – Chelsea Londyn (godz. 18.45)
FC Salzburg – AC Milan (godz. 21)
Grupa F
Celtic Glasgow – Real Madryt (21)
RB Lipsk – Szachtar Donieck (21)
Grupa G
Borussia Dortmund – FC Kopenhaga (18.45)
Sevilla – Manchester City (21)
Grupa H
Paris Saint-Germain – Juventus Turyn (21)
Benfica Lizbona – Maccabi Hajfa (21)

Środa, 7 września

Grupa A
Ajax Amsterdam – Rangers FC (18.45)
Napoli – Liverpool (21)
Grupa B
Club Brugge – Bayer Leverkusen (21)
Atletico Madryt – FC Porto (21)
Grupa C
Barcelona – Viktoria Pilzno (21)
Inter Mediolan – Bayern Monachium (21)
Grupa D
Eintracht Frankfurt – Sporting Lizbona (18.45)
Tottenham Hotspur – Olympique Marsylia (21.00)

bnn/pap

Poprzedni

Houellebecqowi Nobel należy się jak psu kość

Następny

Na tropach Smętka – po latach