16 listopada 2024
trybunna-logo

Tag: wybory prezydenckie

Nihil mirum

Szewc Fabisiak zapytany o to co go w Polsce dziwi odpowiedział, że dziwiłoby go tylko coś normalnego. Dlatego też szewc Fabisiak nie jest zdumiony tym, że w poprzednią niedzielę mieliśmy do czynienia z dziwolągiem na

Trza!!!

Było tak: kiedyś pracowałem dla polityków przy kampaniach. Na zamówienie i za pieniądze. Mówiąc nieskromnie: nawet mi to wychodziło, bo wiedziałem, gdzie przyłożyć ucho i jak rozłożyć akcenty. I wiem po tej lekcji, że nawet

Trzaskowski nadzieją opozycji?

Koalicja Obywatelska wyszła z założenia, że Małgorzata Kidawa-Błońska już nie nadrobi sondażowych strat. Co w wyborczym wyścigu zmieni pojawienie się Rafała Trzaskowskiego? Jedno jest pewne - teraz już na pewno nie przydadzą się karty do

(Przed)ostatnia farsa demokratyczna

Nie powiem jak Marcin Król, że byliśmy głupi bo szanuję jego prawo do samokrytyki. Po za tym, użycie czasu przeszłego, sugerowałoby, że teraz jest jakoś inaczej. A chyba nie jest. Na pewno jednak zasłużyliśmy sobie

Okrągły stół – i co dalej?

Przedstawiciele klubów parlamentarnych, z inicjatywy Lewicy, zasiedli 13 maja do dyskusji o tym, kiedy i w jakim kształcie powinny odbyć się wybory prezydenckie przeniesione z 10 maja. Pierwsze wrażenia uczestników są pozytywne. Czy faktycznie jest

Polska demokracja w niebezpieczeństwie!

Niebezpieczeństwo utraty demokracji w naszym kraju nasila się. Rząd i koalicja rządząca nie potrafili utworzyć podstawy prawnej dla przesunięcia wyborów prezydenckich na czas bezpieczny dla obywateli, nie zagrażający ich życiu i zdrowiu w trakcie trwania

Zrobiony w bambuko

Poniedziałkowe słoneczko zbudziło mnie w nowej ciekawej rzeczywistości. Uczestniczyłem w wyborach, których nie było. Sprawiło to porozumienie dwóch szeregowych posłów, którzy dodatkowo określili, co ma orzec w tej sprawie Sąd Najwyższy. Byłem świadkiem Debaty prezydenckiej,

Emerytowanym zbawcą narodu zostać

Prezes Kaczyński w bezgranicznym samozachwycie zwierzył się onegdaj Teresie Torańskiej z takiego oto marzenia. Chciałby zostać zbawcą narodu, emerytowanym. Zapomniał tylko, że zbawcą nie zostaje się przez nienawiść, pogardę, sprawne posługiwanie się butem i knutem.

Oddychać coraz trudniej

Nie z powodu koronawirusa. Szczęśliwie, przynajmniej póki co, jestem zdrowy. Obejrzałem jednak wczorajszą „debatę” prezydencką zorganizowaną przez TVP i zaniemogłem. Nie tylko na fizjologii, także na świadomości. Mój największy polityczny dylemat, po obejrzeniu tego, to

Nasz przyjaciel listonosz

Oczywiście nie pamiętam jak nazywał się listonosz, którego spotkałem jako pierwszego w swoim życiu. Zaś ten, którego dobrze zapamiętałem z dzieciństwa na pewno nie był pierwszym. Panowie w uniformach budzili respekt jak u każdego dziecka.