Krajobraz po burzy
Burza polityczna wreszcie rozlała się poza szklankę i zajęła – no, chyba niemal wannę, a przynajmniej wiadro. O co cały ten rwetes? O pryncypia, czyli oczywiście o pieniądze. Zanim jednak przejdę do pryncypiów, kilka słów
Burza polityczna wreszcie rozlała się poza szklankę i zajęła – no, chyba niemal wannę, a przynajmniej wiadro. O co cały ten rwetes? O pryncypia, czyli oczywiście o pieniądze. Zanim jednak przejdę do pryncypiów, kilka słów
Wyzysk pracowników, krzywda pacjentów List, w którym przedstawiłem patologie outsourcingu na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym zaskakująco szybko obiegł moje miejsce pracy. Już po dwóch dniach doszedł do kierownictwa opisywanej firmy DGP, po trzech dniach zdobył popularność