Albo wyrok TSUE, albo Polexit
PiS zaostrza swoją politykę i brnie coraz dalej, co doprowadzi do kompletnego chaosu w systemie prawnym, a także w końcu – może szybciej niż sądzi – do kolejnych wyroków TSUE. Mówiąc wprost, tego typu działania
PiS zaostrza swoją politykę i brnie coraz dalej, co doprowadzi do kompletnego chaosu w systemie prawnym, a także w końcu – może szybciej niż sądzi – do kolejnych wyroków TSUE. Mówiąc wprost, tego typu działania
Sędzia lojalny nie może być sędzią niezależnym. Zastanawiam się, jak długo władza będzie przeprowadzała te puste politycznie ruchy, które z reformą nie mają nic wspólnego, a są czynione wyłącznie w celu ochrony stołków ludzi, których
Tak naprawdę nie mamy już zaufania do najważniejszych organów, które mają podejmować decyzje ostateczne. Obecnie wiemy, że w tych nowych Izbach znalazły się osoby wybrane w niekonstytucyjnym trybie, z udziałem niekonstytucyjnego organu i w oparciu
W obronie „ciemnego ludu”. Przeczytałem ostatnio wypowiedź Adama Hofmana, byłego spin doctora PiSu, na temat tzw. afery Piebiaka w Ministerstwie Sprawiedliwości, którą próbuje sprowadzić do współczesnego pola walki. Według niego dla JK (jak można się
Działacze obecnej ekipy rządzącej wprowadzili patologię do wymiaru sprawiedliwości. Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał opinię, w której uznał, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia unijnych standardów, ponieważ w procesie wybierania sędziów tej
„Dopóki mamy w Polsce tak duże poparcie dla członkostwa w UE, to polexit nam nie grozi. Ja bardziej obawiałbym się czegoś, co eksperci nazywają „wypłukaniem” z członkostwa, czyli kraj zostaje w Unii, ale nie uczestniczy
Nie mają prawa do strajku – jedyne, co mogą robić, to wychodzić przed budynki sądów z transparentami i alarmować, że bez nich wymiar sprawiedliwości nigdy nie zostanie naprawdę uzdrowiony. Bo nie ma rozpraw bez protokolantek
Kuratorzy sądowi – jedna z niewielu grup zawodowych, która nie domaga się podwyżek, ale po prostu umożliwienia im efektywnego wykonywania pracy zgodnie z tym, co teoretycznie gwarantują im przepisy. Postanowili pójść drogą nauczycieli i pracowników
... albo kto naprawdę walczy z dobrą zmianą. W sądownictwie między 9 a 11 grudnia rozpoczął się strajk „chorobowy”, jedyna realnie dostępna dla pracowników sądów forma protestu – a zarazem kolejny epizod walk pracowniczych,
Komisje wojewódzkie miały być lekarstwem na przewlekłość procesów o błędy medyczne. Za sprawą jej członków stały się karykaturą, żerującą na nieszczęsnych pacjentach, funkcjonującą jeszcze wolniej niż sądy i skoncentrowaną na wyrywaniu pieniędzy dla siebie.