Emerytowanym zbawcą narodu zostać
Prezes Kaczyński w bezgranicznym samozachwycie zwierzył się onegdaj Teresie Torańskiej z takiego oto marzenia. Chciałby zostać zbawcą narodu, emerytowanym. Zapomniał tylko, że zbawcą nie zostaje się przez nienawiść, pogardę, sprawne posługiwanie się butem i knutem.