16 listopada 2024
trybunna-logo

Tag: recenzja

Na światło dzienne

Autorka listów do Zenona Miriama-Przesmyckiego, poetka i tłumaczka (rocznik 1847 – czyli rówieśniczka Bolesława Prusa), to postać, która dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX wieku znalazła się w świetle dziennym, a do tego czasu była postacią

Dobrze jest myśleć o literaturze Koziołkiem

Po eseje profesora Ryszarda Koziołka sięgnąłem już po raz trzeci (po „Dobrze jest myśleć taką literaturą” i „Ciałach Sienkiewicza”) i to z wielką przyjemnością, bo to jeden z najciekawszych literaturoznawców współczesnych w Polsce, drążący literaturę

Powikłane związki

„Nie mam wątpliwości, że teatr żydowski jest częścią kultury polskiej” – pisała w niedawno wydanej fundamentalnej księdze o teatrze polskim i żydowskim „Polska Szulamis” profesor Anna Kuligowska-Korzeniewska. Tym właśnie tomem studiów o teatrze polskim i

W szczelinie czasu

Kruchość świata materialnego uderza na każdym kroku. Tysiące razy doświadczamy w swoim życiu sytuacji, w której konfrontujemy się albo ze zniknięciem miejsca w jego dawnym kształcie, który znaliśmy choćby od dzieciństwa, a który uległ anihilacji

Bon vivanci, poważniacy i kobiety pracujące

Z trzynastką mistrzów ( w tym trzema mistrzyniami) polskiego filmu spotkał się i przeprowadził rozmowy Piotr Czerkawski. Formuła, jaką przyjął, to zachęta do swobodnych wspomnień i zwierzeń, do stworzenia własnego autoportretu. Są tacy, który ta

Wielki świat Wiesława Myśliwskiego

Gdy Akademia Szwedzka przyznała Literacką Nagrodę Nobla Oldze Tokarczuk usłyszałem sceptyczną uwagę, czy aby na nagrodę tę nie zasługuje w pierwszym rzędzie Wiesław Myśliwski. Nie podejmuję się rozstrzygnąć podobnej wątpliwości, zresztą nie ma to żadnego

Wydzieliny w zwierciadle humanistyki

Osobom, które zwykło się zabawnie i błędnie z językowego punktu widzenia („humor zeszytów”) określać jako „obrzydliwe”, czyli te które są szczególnie wrażliwe na bodźce obrzydzające, odradzam lekturę tej książki. Bo to rzecz o wydzielinach ludzkiego

Zapiski krakowskiego intelektualisty

„Kartki z dziennika” profesora Mariana Stępnia, wybitnego literaturoznawcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, historyka literatury i krytyka, interesująco i kompetentnie omówił już na łamach „Dziennika Trybuna” Grzegorz Wiśniewski. Dlatego tym razem tylko kilka impresji, niejako uwag na marginesie

Krew, śmierć i poszukiwanie piękna według Yukio Mishimy

O Yukio Mishimie usłyszałem po raz pierwszy w roku 1970, gdy publicznie, na oczach kamer popełnił samobójstwo, poprzez seppuku, na dachu w Tokio. Zwróciłem na to uwagę także dlatego, że kultura japońska, w tym kino

„Lolita” po japońsku

„Miłość głupca” przedstawia niezwykle osobliwe, momentami wręcz noszące znamiona parodii, ale intrygujące i wciągające czytelnika do ostatniej strony studium autodestrukcji i zatracenia masochisty Jojiego i triumfującej nad nim demonicznej i występnej rozpustnicy Naomi. Głupiec Joji