Czytać, nie czyta?
Tytuł jest oczywiście prowokacją. Nie ma przecież innej odpowiedzi niż - CZYTAĆ! W dodatku czytać do końca. Uważni Czytelnicy Trybuny zapewne pamiętają mój felieton „Klub czytających książki do końca”. Wywołany był on wypowiedzią tego, kto