Dzik za „pińcet”
Podobno PiS zarąbało lewicy socjalne punkty programu, i że to właśnie w działaniach Kaczyńskiego z ferajną można odnaleźć troskę o to, by ludziom żyło się lepiej. PiS to trochę jak myśliwi, którzy głośno krzyczą
Podobno PiS zarąbało lewicy socjalne punkty programu, i że to właśnie w działaniach Kaczyńskiego z ferajną można odnaleźć troskę o to, by ludziom żyło się lepiej. PiS to trochę jak myśliwi, którzy głośno krzyczą
Minister spraw wewnętrznych Brudziński, ksywa „Jojo” chce ścigać uczestników parady LGBT w Częstochowie za to, że mieli znieważyć orła, polskie godło narodowe nadając tłu tęczowe barwy. Ten sam Brudziński, który jeszcze kilka tygodni temu
Władza słucha. Wedle informacji pana prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, łączącego prokuratorską posadę z funkcją ministra sprawiedliwości, „sąd zarządził kontrole i utrwalenie rozmów, bądź kontrolkę operacyjna służb specjalnych wobec 6402 osób”. To znaczy, że służby specjalne
Olbrzymia skala zniszczenia naszych sił zbrojnych przez rządy PiS-u jest dla przeciętnego Polaka, który cokolwiek wie o wojsku, niewyobrażalna. Czytając z kilku ostatnich dni tylko tytuły i komentarze dotyczące wojska – można wpaść w
Partie opozycyjne atakują PiS, a notowania rządzących są nadal bardzo wysokie. PiS demoluje Konstytucję, ale jego popularność, w społeczeństwie kochającym wolność (?) nie spada. Czy kiedyś spadnie? Raczej nie liczyłbym na to, że obywatele
„Sekwencja działań PiS-u jest bardzo przemyślana. Najpierw program 500 Plus, potem przejęcie TK i wielka kampania oszczerstw przeciwko sędziom, zapowiedź kolejnych pieniędzy dla wszystkich, tym razem na wyprawkę szkolną, a dopiero potem zamach na SN”.
Z polityką. I to już na dobre. Jeszcze Pan nie wrócił, a już Pan smrodzi jak za starych niedobrych lat. Mógłbym tutaj powtórzyć ten słynny cytat z Marksa o cyklach historii i farsie, ale szkoda
Z MARCINEM CELIŃSKIM, zastępcą redaktora naczelnego „Liberté”, wydawcą, rozmawia Krzysztof Lubczyński. Czy w sprawie Sądu Najwyższego PiS zaplatał się we własne nogi i nie uda mu się spacyfikować go tak łatwo, jak to udało
Minął miesiąc od wybuchu afery wokół romansu posła Pięty. I co? I nic. Zawieszono go, żeby media dały spokój. Jarosław Kaczyński odgrażał się, odgrażał – ale po 30 dniach Pięta nadal zasiada w czwartym
Świetnie, że powstają nowe mieszkania. Szkoda, że bez planu i szkoda, że takie, jak w najnowszym materiale „Newsweeka”. Materiał Anny Szulc „Kątek na rżysku” jest wstrząsający, głównie w kontekście tego, że PiS przeforsował w