Paulo Sousa ma kłopot
Paulo Sousa, który rzucił pracę z kadrą Polski dla Flamengo Rio de Janeiro, nie ma w Brazylii łatwego życia. Jego pozycja w klubie systematycznie słabnie, a ostatnio musiał już nawet uciekać przed fanami Flamengo. Flamengo
Paulo Sousa, który rzucił pracę z kadrą Polski dla Flamengo Rio de Janeiro, nie ma w Brazylii łatwego życia. Jego pozycja w klubie systematycznie słabnie, a ostatnio musiał już nawet uciekać przed fanami Flamengo. Flamengo
Prezes PZPN Cezary Kulesza zapowiedział, że nowy selekcjoner reprezentacji zostanie wybrany podczas zwołanego na 19 stycznia posiedzenia zarządu związku. Ponoć na jego biurku leży sterta ofert, a chętni do wzięcia tej posady są m.in. Andrea
Portugalskie rządy w reprezentacji Polski skończyły się po 11 miesiącach szybkim rozwodem na warunkach podyktowanych przez Paulo Sousę. Były już selekcjoner zrezygnował z czterech ostatnich pensji, to samo zrobili jego współpracownicy, więc w kasie polskiej
Decyzja Paulo Sousy o rezygnacji z prowadzenia reprezentacji Polski wywołała u nas zrozumiałe wzburzenie. Portugalczyk rzucił bowiem zabawkami na trzy miesiące przed barażowymi meczami o awans do mistrzostw świata w Katarze. Ale paradoksalnie polskiej piłce
Sebastian Szymański nie cieszy się uznaniem portugalskiego selekcjonera reprezentacji Polski Paulo Sousy. Powód tej niechęci jest tajemniczy, bo ten 22-letni piłkarz już trzeci sezon z powodzeniem występuje w rosyjskiej ekstraklasie i od początku należy do
Paulo Sousę i Roberta Lewandowskiego obwiniono za porażkę w meczu z Węgrami, przez którą nasza reprezentacja straciła miejsce w gronie drużyn rozstawionych w barażach. Ciekawe, że nikt z pomstujących nie ma pretensji do głównych sprawców
Reprezentacja Polski po serii 21 meczów bez porażki na Stadionie Narodowym przegrała z Węgrami 1:2 w ostatniej kolejce eliminacji MŚ 2022. Nasza drużyna miejsca w barażach przez to nie straciła, ale wypadła z grupy sześciu
W piątek reprezentacja Polski rozegra przedostatni mecz w eliminacjach mistrzostw świata. Biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z zespołem Andory, z którym w marcu wygrali w Warszawie 3:0 po dwóch golach Roberta Lewandowskiego i jednym Karola Świderskiego.
Paulo Sousa na dwa ostatnie mecze grupowe, z Andorą i Węgrami, powołał 27 zawodników. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami portugalskiego szkoleniowca w tym gronie znaleźli się dwaj debiutanci – Matty Cash oraz Kamil Grabara. W dwóch