Tropizmy
Elżbietę Isakiewicz pamiętam sprzed mniej więcej dwóch dekad jako bojową prawicową publicystkę. Już dawno jednak się z tego wymiksowała i została pisarką, mistrzynią małych form. „Niewyśnione historie”, to zbiór kilkudziesięciu króciutkich, najwyżej dwustronicowych opowiadań. Każde