16 listopada 2024
trybunna-logo

Tag: narkomania

Księga Wyjścia (55)

Ballada pełna znaków zapytania. Za kilka dni wybory, przynajmniej pierwsza tura. Odnoszę wrażenie, że obecna kampania jest zupełnie inna niż poprzednie. Inna dynamika, inne emocje, gdzieś zakulisowo docierają niepokojące sygnały o toczących się rozmowach między

Skazany na dyktę czy na nadzieję?

„Z dna” Piotra Jastrzębskiego Życie, życie jest nowelą, Raz przyjazną a raz wrogą, Czasem chcesz się pożalić, Ale nie masz do kogo. O prawdziwości słów piosenki z repertuaru Ryszarda Rynkowskiego na własnej skórze przekonał się

Księga Wyjścia (14)

Ballada o człowieku, książkach i systemie Nadszedł czas, w którym znudziło mi się coś o czym marzyłem – czyli poukładane, przewidywalne życie. Przestałem szukać kapci i kupiłem solidne buty, które są początkiem kolejnych zmian i

Księga Wyjścia (11)

Ballada o dawnym przyjacielu Ktoś z bliskich – wbrew pozorom, są takie osoby – wytknął mi, że w każdym z tekstów pojawia się temat narkomanii lub alkoholizmu. Zwrócił również na to uwagę dr Andrzej Kaciuba, którego chyba

Księga Wyjścia (8)

Ballada o kolorach Czerwone światło w łazience? Zdziwiłem się, gdy wszedłem do toalety w punkcie terapii substytucyjnej, czyli w miejscu, gdzie odbieram swój Suboxon i gdzie wydają Metadon. Zacząłem się zastanawiać, o co chodzi, uruchamiając

Księga Wyjścia (4)

Ballada o trzech obrazach Zrobiłem jedną z głupszych rzeczy. Zobowiązałem się, że będę już omijał temat uzależnień. Trudno jednak całkowicie go przemilczeć, gdy zamiarem jest pisanie o trzeźwieniu. Nawet w komentarzach, które piszecie pod felietonami,

Księga Wyjścia (2)

Ballada w sam raz na początek nowej serii Są rzeczy, do których nigdy nie przywiązywałem wielkiej wagi. Z pewnością należą do nich pieniądze. Chociaż to cecha występująca również sporadycznie w „zdrowym” społeczeństwie, to charakteryzuje ona

Księga Wyjścia (1)

Wraz z opuszczeniem szpitala zakończyłem cykl „Korespondencji z piekła”. Dziękuję za okazane mi wsparcie, komentarze utwierdzały mnie w tym, że to, co robię ma sens. I to podwójny Po pierwsze – ponownie rozpocząłem syzyfową drogę

Korespondencja z Piekła (11)

Wchłonie ją ulica Wszystko wskazuje na to, że to już ostatni felieton z tego cyklu. Co będzie dalej? Zobaczymy, mam pewne plany, ale o tym napiszę już osobny tekst, a być może powstanie kolejna ich

Korespondencja z Piekła (9)

Poemat o warzywie To skrajne, ale coraz częstsze objawy zażywania bardzo popularnego, łatwego do zdobycie i przyrządzenia narkotyku robionego na bazie kilku, całkiem niegroźnych składników. Czyni on większe spustoszenie w organizmie niż heroina, a zmiany,