29 września 2024
trybunna-logo

Tag: Max Frisch

Bez oporu nie ma nadziei

Moje pierwsze spotkanie z Maxem Frischem (1911-1991), to przed zamierzchłymi laty, mniej więcej pół wieku temu obejrzany spektakl Teatru Telewizji w reżyserii Erwina Axera – „Biedermann i podpalacze” w wyśmienitej obsadzie aktorskiej. W roli tytułowego

Niemczyzna okiem Maxa Frischa

Dziwna trochę była moja lektura tego dziennika. W pierwsze stronice wchodzi się mozolnie, bez przyjemności, jest w narracji Frischa jakaś szorstkość, chropowatość, zdawkowość, zapiski jakby użytkowego brulionu, notatnika, wiele wygląda na czysto przypadkowe i bez

Dzienniki Maxa Frischa

Dla mnie jest przede wszystkim wielkim dramaturgiem twórcą „Biedermanna i podpalaczy” czy „Don Juana czyli miłości do geometrii”. Także, choć w mniejszym stopniu, prozaikiem, autorem m.in. powieści „Homo faber” czy „Montauk”. W zeszłym roku ukazał