16 listopada 2024
trybunna-logo

Tag: literatura polska

Conrad w ujęciu Marcelego Blütha

Gdyby Marceli Blüth (1891-1939) nie zginął w egzekucji, rozstrzelany przez Niemców w Parku w Natolinie 12 listopada 1939 roku, być może widzielibyśmy w nim najwybitniejszego conradologa i być może czytelnicy mogli by do dziś czytać

„Ozimina” na nowo odczytana

Wacław Berent (1873-1940) należy dziś do pisarzy zapomnianych, to znaczy takich, którzy nieznani są nie tylko tzw. szerokiej publiczności czytającej (aczkolwiek w Polsce istnieje zdecydowanie wąska publiczność czytająca) i nawet nie tylko kręgom osób czytających

Spowiedź nieliteracka Wacława Sadkowskiego

Wacław Sadkowski to bardzo ważna dla mnie postać mojej czytelniczej młodości. Wybitny krytyk literacki, eseista, historyk i teoretyk literatury, tłumacz z języka angielskiego i francuskiego, a w latach 1972-1973 redaktor naczelny znakomitego miesięcznika „Literatura na

Wesoły żywot grabarza…

...czyli o tzw. „Kanonie literackim 100 książek na stulecie” tygodnika „Polityka”.   Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości wypada w bardzo niekorzystnym dla organizowania jakichkolwiek obchodów momencie. W polityce rok bieżący jest rokiem przejściowym, w którym

Wędrówka po labiryncie „Nie-Boskiej”

Wędrówka po labiryncie „Nie-Boskiej”   Jedną z najbardziej fascynujących, ale i kłopotliwych cech literatury romantycznej była i pozostaje i jej wewnętrzna, nigdy do końca nie rozwikłana tajemniczość i wieloznaczność. Bo romantyzm był i pozostaje dla

Giermek Mickiewicza

Pracę Marty Makaruk o Antonim Edwardzie Odyńcu (1804-1884) tworzą dwie warstwy. W pierwszej jest ona zarysem biografii poety, dramatopisarza, epistolografa, a nade wszystko przyjaciela Adama Mickiewicza, ale nie przyjaciela-równorzędnego–partnera jak Zygmunt Krasiński i August Cieszkowski,

Realizm a modernizm

Od czasu, gdy w połowie la 90-tych przeczytałem „Lalkę czyli rozpad świata", studium profesor Ewy Paczoskiej o arcydziele Bolesława Prusa, ani już nie potrafię ani też nie chcę czytać go bez uwzględnienia perspektywy autorki.  

Powrót Łuczeńczyka

Czytając wstęp do „Dzieł zebranych” Andrzeja Łuczeńczyka Przemysław Kaliszuk, który rozpoczyna bardzo uczenie zdaniem: „Historia literatury polskiej XX stulecia jest - w gruncie rzeczy - opowieścią o zmaganiu z nowoczesnością, która zmuszała do ciągłych poszukiwań

Zbereźna spuścizna

Nazywano go różnie: „papieżem” krytyki literackiej (choć było jeszcze kilku „kardynałów”, którzy mogli aspirować do tego miana), „magiem”, „heroldem rewolucji artystycznej we współczesnej prozie polskiej”, „poetą polskiej krytyki”, „wielkim guru czy wodzem „zbereźników”, swoich uczniów

Kto tam znów rusza prawą?

Czy w Polsce istnieje coś takiego jak „powieść polityczna”? A jeśli jej nie ma, to czemu tak się dzieje? Książka pod redakcją Rafała Łatki i Macieja Urbanowskiego „Literatura i polityka po 1989 r” nie daje na