Ostatnie wakacje
Pożegnanie epoki Te dwie książki przedstawię razem, w jednym. Obie bowiem odnoszą się do rocznicowej okazji, do ostatnich wakacji II Rzeczypospolitej, wakacji roku 1939. To swoją drogą ciekawe, że w tym samym czasie, dwoje autorów,
Pożegnanie epoki Te dwie książki przedstawię razem, w jednym. Obie bowiem odnoszą się do rocznicowej okazji, do ostatnich wakacji II Rzeczypospolitej, wakacji roku 1939. To swoją drogą ciekawe, że w tym samym czasie, dwoje autorów,
Czytałem te powieści z mnie samego zaskakującą przyjemnością. Literackie, a przy tym erudycyjne stylizacje, naznaczone swobodną, niczym nieskrępowaną wyobraźnią autorów, napisane piękną, bogatą, wyszukaną polszczyzną, przez intelektualistów. Jest między nimi sporo wspólnych mianowników. Postanowiłem przedstawić
I co będzie dalej? Od razu uprzedzam. Lektura tego „Dukaja”, to już nie lektura jego klasycznego już niemal „Lodu”. To przemyślenia myśliciela, którym z czasem stał się ten pisarz (rocznik 1974), uznany za jednego z
Hojny i wielkoduszny w swoim pisaniu Świeżo oczarowany, a nawet po młodzieńczemu oczadzony (16 lat) filmem „Wesele” Andrzeja Wajdy przeczytałem w tygodniku „Literatura” (styczeń 1973) recenzję nieznanego mi wtedy recenzenta o nazwisku Krzysztof Mętrak, znalazłem
Dokonujmy wyboru, ale nie lekceważmy. W 1976 miały miejsce trzy zdarzenia (pośród oceanu innych): po pierwsze, narodził się, przede wszystkim w akademiku przy warszawskiej ulicy Kickiego, polski ruch fandomowy, po drugie, urodził się Tomasz Pindel,
Proza „mózgowa” Trochę mi ta proza szybkim, momentami jakby zdyszanym, nerwowym, kanciastym rytmem narracji, krótkimi zdaniami, często zastępowanymi jednowyrazowymi równoważnikami zdań, przypomina styl Juliusza Kadena-Bandrowskiego („Generał Barcz”, „Mateusz Bigda”, „Czarne skrzydła”). Skojarzenie może swobodne, dowolne,
Z PAWŁEM HUELLE rozmawia Krzysztof Lubczyński. Ostatnio wokół Gdańska jest dużo politycznych namiętności, zwłaszcza po zabójstwie Pawła Adamowicza, wokół Westerplatte, wokół tradycji Wolnego Miasta Gdańska, której kultywowanie w duchu afirmacji obecności niemieckiej w tym mieście zarzuca
Dystopia, która nie nadąża za realem Szkoda, że dystopijna groteskowa fantasmagoria Jacka Dehnela „Ale z naszymi umarłymi” ukazała się nieco za wcześnie, zaledwie o pół roku. Gdyby jego powieść była składana dopiero teraz, mógłby do
50 lat temu, 14 czerwca 1969 roku w Wiesbaden zmarł Marek Hłasko. Moment ukazania się tomu wznowionych przez „Iskry” opowiadań Marka Hłaski zbiegł się niemal dokładnie z 50 rocznicą jego śmierci, 14 czerwca 1969 roku
Za miesiąc miało się odbyć w Centrum Promocji Kultury na warszawskiej Pradze spotkanie z Walą Trzcińską z okazji promocji jej kolejnej przetłumaczonej książki, „Anna German. Sto wspomnień o wielkiej piosenkarce” Iwana Ilczewa-Wołkanowskiego. Dzisiaj miałem do