16 listopada 2024
trybunna-logo

Tag: liryka

Ukryty w języku, schowany w Wilanowie

O poezji Sławomira Różyca. Ze Sławomirem Różycem zetknąłem się po raz pierwszy w latach 90., kiedy pisałem recenzję z jego zbioru wierszy Goya i inne żelazne kawałki (1993). Zafascynował mnie wtedy utwór Zaśpiewaj mi pieśń,

Wyrwane z kontekstu

Wyrwane z kontekstu We wszechświecie się zanurzyć i płynąć pod gwiazd koroną. Przestrzeni swej nie zaburzyć i trwać tak w życie wtuloną. Mądrości – co Ziemia zrodziła, choć często z kontekstu wyrwane Pamiętać – bo

Odłamek

świecie miłosierny świecie łatwowierny skalany wszelkimi grzechami bądź miłościw mnie grzesznej bądź miłościw mnie śmiesznej obdarzonej ludzkimi cechami wyspowiadać się mogę i pokutę wypełnić na manowce wychodząc wciąż twoje daj mi tylko w swej łasce

Barwy jesieni

Jaki piękny dzisiaj dzień! Wszystkie smutki poszły w cień. Jak nie kochać jesieni, gdy świat kolorami się mieni? W blasku słońca babiego lata, wierzba nowe warkocze zaplata. Jak nie kochać jesieni, gdy wokół tyle nadziei?

Poparzone wrzątkiem

„Dziennik Trybuna” objął patronatem wydanie drugiego tomiku poezji Bianki Kunickiej-Chudzikowskiej. Oto kilka z jej wierszy, które w nim się znalazły. - quo vadis – czasem w gąszczu myśli łatwo zgubić drogę pobłądzić w meandrach poplątanych

Ponad marzeniami

Na falach nieba tańcząc z gwiazdami, wsłuchani w szum oddechu. Unosząc się ponad marzeniami, szukamy się bez pośpiechu. A słońce radości, które wschodzi szeptem ogrzewa nieśmiałym. I nagle coś wielkiego się rodzi – jesteśmy na

Chwila wieczności

W wielu pięknych miejscach byłam, podróżować zawsze chciałam. I szukałam szczęścia w chwilach – na dłużej zostać się bałam. Lecz nim następny minie rok chcę by nadzieja w nas ożyła, że robimy kolejny krok, by

Baba z krwi i kości

czyli zapiski Nimfy Polskiej „Jeszcze kocham”, to miłosne, intymne zapiski Anny Świrszczyńskiej (1909-1984), wybitnej poetki. Autorki m.in. słynnego zbioru poetyckiego „Jestem baba” (1972) są swoistym psychologicznym rarytasem. 61-letnia kobieta, rozwódka, prowadzi niezwykle intensywne życie miłosne

Poparzone wrzątkiem

„Dziennik Trybuna” objął patronatem wydanie tomiku poezji Bianki Kunickiej-Chudzikowskiej „Poparzone wrzątkiem”. Dziś publikujemy kilka kolejnych jej wierszy. – dojrzeć – kiedy zemdleją wszystkie słowa zazdrostka wstydu spadnie z oczu mądrość się stanie muślinowa w panierce

Słów uniesienie

Słowa miłe dla duszy sercu rytm nadają. Są jak deszcz po suszy gdy po mnie spływają Jak skrzydeł motylich muśnięcie i delikatne uniesienie. Czuję w nich napięcie i tajemnicze westchnienie.