Poezja osobności
Józef Pless jest poetą żyjącym w osobności. Nie „na” osobności, lecz właśnie „w” osobności. To określenie w stosunku do poety może wydawać się banalne, ba, może zwyczajnie jest banalne, bo każdy poeta jest na swój
Józef Pless jest poetą żyjącym w osobności. Nie „na” osobności, lecz właśnie „w” osobności. To określenie w stosunku do poety może wydawać się banalne, ba, może zwyczajnie jest banalne, bo każdy poeta jest na swój
Nie ma chyba innego pisarza, który tak bardzo inspirowałby tłumaczy, jak William Szekspir, przynajmniej w przestrzeni piśmiennictwa w Polsce. Inny wielki dramaturg (w popularnej recepcji: komediopisarz) wszechczasów, Molier, istniał w polszczyźnie od dziesięcioleci w historycznych
Jarosław Abramow-Newerly (rocznik 1933), to ważna postać życia literackiego PRL od schyłku lat pięćdziesiątych, od lat właściwie kompletnie zapomniana, zwłaszcza od roku 1985, gdy wyemigrował do Kanady. W 1954 roku był współzałożycielem warszawskiego Studenckiego Teatru
Książka Jacka Wakara jest owocem fascynacji aktorstwem i artystyczną osobowością Marka Kondrata. Nie dziwię się tej fascynacji, bo sam od lat podziwiam aktorstwo Kondrata. Dopiero po latach uświadomiłem sobie, że po raz pierwszy zetknąłem się
Publikacji poświęconych „udziałowi” literatury w filmie powstało już tak wiele, że można by z nich ułożyć sporą biblioteczkę. Ot można choćby przywołać Aleksandra Jackiewicza, krytyka, którego „niebezpieczne związki literatury i filmu” szczególnie pasjonowały, podobnie jak
Na krajowym rynku księgarskim, wśród zwiększającej się liczby pozycji „poświęconych”, czyli dotyczących działalności Kościoła katolickiego i jego hierarchii, pojawiła się szczególna książka. Nie epatuje czytelnika przejawami demoralizacji, degeneracji czy zwykłej przestępczości kleru katolickiego. Omawia za
Wyznam z całą szczerością, że książka ta wciągnęła mnie mechanizmem obcości i zaprzeczenia, egzotyzmem, czymś z gruntu mi obcym. Nie rozumiem tej fascynacji, która każe dorosłym ludziom zadawać sobie ekstremalny trud wspinania się po jakichś
Z tym wyborem felietonów Piotra Gadzinowskiego „Diabeł mówi po polsku” jest jak z filmami Alfreda Hitchcocka. Zaczyna się od wybuchu beztroskiego, serdecznego śmiechu, potężnego jak eksplozja bomby atomowej: „Żegnajcie przecudnej urody Cycki Renaty Dancewicz, artystki
Tytuł tomiku jest oczywistym nawiązaniem do „Ludzkiego, arcyludzkiego” Friedricha Nietzsche, bo też i niemiecki filozof jest gdzieś na zapleczu myślenia Jean Luca Nancy. Jeden z najważniejszych filozofów francuskich naszego czasu, Nancy przygląda się w eseju
Powiedzenie, że każda książka przeczytana ponownie po latach przez tę samą osobę, jest inną książką, które uważam za trafne, ma swoją odnogę, odmianę. Otóż każda książka przeczytana po raz pierwszy w późnych latach, w okresie