Zygmunt Tasjer
w poprawnym towarzystwie nie na miejscu, a jeśli nawet ukazują się w nim interesujące i ważne teksty, to metodą naszych wolnych mediów są przemilczane. To druga strona czarnych ekranów i pierwszych stron gazet. One są
Krzysztof Lubczyński
Najchętniej cytowałbym „Dziennik hipopotama” Krzysztofa Vargi masywnie, całymi obszernymi partiami. Byłoby naprawdę warto, bo to frapujący zapis obserwacji, doświadczeń oraz przemyśleń utalentowanego pisarza i błyskotliwego felietonisty, człowieka o zgryźliwym poczuciu humoru i wyrafinowanym - acz
Krzysztof Lubczyński
Trzecia generacja urwisów Co do mnie, to jestem głęboko przekonany – i piszę to całkowicie poważnie – że Edmund Niziurski powinien mieć normalny pomnik figuralny, na cokole, jak Pan Bóg przykazał. Jeśli bowiem za kryterium
Krzysztof Lubczyński
Krzysztof Varga zbeształ na łamach „Dużego Formatu” Szczepana Twardocha za treść krótkiej rekomendacji pomieszczonej na ostatniej stronie okładki trzeciego tomu dziennika Sándora Márai, obejmującego lata 1957-1966. Twardoch napisał, że dziennik „wypełnia łagodna melancholia”. W
