Czy „plan Balcerowicza” jest Balcerowicza?
Jest senne, letnie południe. Na deptaku w małym zachodniopomorskim miasteczku siedzi ok. sześćdziesięcioletni jegomość i powolutku sączy piwko z butelki. - Kiedyś niezłego „Furmana” tu piłem, zagadnąłem. - Panie, kiedy to było? Jak browar był.