Nowy, wspaniały orlenowski ład
Kiedy widzisz, że po ulicy idzie bandzior i wali po kolei w pysk przechodniów, jeden po drugim, wiedz, że jeśli nie zareagujesz, prędzej czy później uderzy też ciebie. Może nieco lżej, bo się już zmęczy,
Kiedy widzisz, że po ulicy idzie bandzior i wali po kolei w pysk przechodniów, jeden po drugim, wiedz, że jeśli nie zareagujesz, prędzej czy później uderzy też ciebie. Może nieco lżej, bo się już zmęczy,
Czasami to aż serce pęka, kiedy się patrzy, jak polski Kościół katolicki odrywa się od społeczeństwa i rozdyma w swojej mydlanej bańce, w której żyje od dekad. Nie, żeby mnie to jakoś szczególnie martwiło, ale
W jednym z powiatów na Śląsku doszło do przykrego incydentu. Człowiek miał odbyć stosunek z psem, ale nie doczekał i wcześniej umarł niezaspokojony. Zwierzę przeżyło. W centralnej Polsce, tymczasem, polityką krajową wstrząsnął wywiad w którym
Można być ignorantem, ale to ukrywać, żeby nie wyjść na tego, kim się jest, przed ludźmi. Można być ignorantem i się z tym obnosić, bo wydawać by się mogło, że lud ceni prostolinijność i szczerość
Najgłupszym, co może zrobić człowiek innemu, to wmawiać mu, że wie, jak ten pierwszy się czuje, kiedy widać jak na dłoni, że nie ma o tym zielonego pojęcia. Współczuć, zasromać się, pochylać nad losem innego.
Jak to mówią u nas na wsi, tak krawiec kraje, jak mu staje. Materiału. Czy jakoś tak. Rządowi polskiemu ostatnio w ogóle nie staje. Nic i niczego. Pfizer poinformował opinię publiczną, że chwilowo wstrzymuje transport
Nie ma większych połów ani mojszej racji, choć, jak wiadomo, ich ból potrafi być większy niż nasz. Ich prawa mogą być lepsze niż nasze. Ich stoki mogą być otwarte, a nasze nie. To wszystko sprawia,
Robi się coraz ciekawiej. Prawo i Sprawiedliwość zamierza przerzucić na obywatela obowiązek udowadniania przed sądem, że nie jest wielbłądem. Bo jeśli milicjant stwierdzi, że obywatel jest, to tak musi być w majestacie prawa. I sprawiedliwości.
Cukier krzepi. I zabija. Podobnie jak podatki i karabiny i kokaina. Dowiesz się tego wszystkiego w szkole. Sprawdzisz sam na sobie w najbliższym spożywczym. I choć w sprawie cukrowego podatku po drodze mi z rządem,
Nigdy nie grałem koncertu w Sylwestra, choć zawsze chciałem. Nie dlatego, że tak bardzo kocham życie na scenie w „ten wyjątkowy dzień”. Chciałem, bo to okazja, żeby z nielubianej, uświadomionej konieczności, uczynić źródło zarobkowania. A