Wołyń
„W ciszy wieczorów łuny nad horyzontem zwiastują niechybną rzeź. Tego lata cały Wołyń ogarnęła trwoga…” - te, nieco patetyczne słowa widniejące na okładce książki wprowadzają w nastrój emanujący z powieści Marcina Pilisa. Słowo „Wołyń” to
„W ciszy wieczorów łuny nad horyzontem zwiastują niechybną rzeź. Tego lata cały Wołyń ogarnęła trwoga…” - te, nieco patetyczne słowa widniejące na okładce książki wprowadzają w nastrój emanujący z powieści Marcina Pilisa. Słowo „Wołyń” to
„W ciszy wieczorów łuny nad horyzontem zwiastują niechybną rzeź. Tego lata cały Wołyń ogarnęła trwoga…” - te, nieco patetyczne słowa widniejące na okładce książki wprowadzają w nastrój emanujący z powieści Marcina Pilisa. Słowo „Wołyń” to