Sztuka nicnierobienia

Kiedy jedni w Rzplitej rozważają, czy na wschodnich jej rubieżach nie wprowadzić stanu wyjątkowego w obawie przed szturmującą nas hordą uchodźców, inni, bawiący parędziesiąt kilometrów od Usnarza Górnego dumają, jakby tu odpiłować katolików od koryta.