17 listopada 2024
trybunna-logo

„Turcja oddala się”

Parlament Turcji uchwalił forsowaną przez prezydenta Recepa Tyyipa Erdpogana tymczasową poprawkę konstytucji, która umożliwia pozbawianie immunitetu i stawianie przed sądem 138 posłów z różnych partii.

Ale w poprawce chodzi o 50 Kurdów spośród 59 posłów Ludowej Partii Demokratycznej (HDP), trzeciej co do wielkości frakcji parlamentarnej. Takim zwrotem zaniepokojone są nawet władze Niemiec, główny sojusznik Erdogana w Europie. Przewodniczący Bundestagu, Norbert Lammert uznał, że „Turcja oddala się od demokracji” i podejrzewa Erdogana o „ciągoty autokratyczne „. A rzecznik rządu Niemiec wyraził zaniepokojenie pogłębiającą się polaryzacją i możliwością pozbawiania posłów immunitetu.
W tajnym głosowaniu za projektem rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) Erdogana opowiedziało się 373 z 550 posłów. Aby uniknąć referendum AKP potrzebowała poparcia dwóch trzecich głosów, czyli 367, by od ręki zmienić ustawę zasadniczą lub co najmniej 330 głosów, by zmiany poddać pod referendum. AKP ma 317 mandatów.
Takie tymczasowe zniesienie immunitetu zastosowano w Turcji w 1994 r. wobec 4 posłów nieistniejącej już partii prokurdyjskiej, których oskarżono o działalność separatystyczną. Erdogan i AKP po prostu oskarżają wybranych demokratycznie posłów HDP, że są polityczną odnogą Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Władze Turcji, UE i USA uważają PKK za organizację terrorystyczną. HDP podkreśla, że sprzeciwia się przemocy i chce pokojowego rozwiązania konfliktu kurdyjskiego.

Poprzedni

Depesza z Warszawy

Następny

Zwarci i gotowi