16 listopada 2024
trybunna-logo

TSUE przyhamuje autorytaryzm Orbana?

Stwierdzenie niezgodności z prawem Unii Europejskiej ustawy utrudniającej finansowanie organizacji niewygodnych dla władz zapowiedział rzecznik Trybunału Sprawiedliwości UE Manuel Campos Sánchez-Bordona.Jego opinia jest zapowiedzią wyroku, który niebawem wyda najwyższa prawna instytucja wspólnoty. Oznacza to, że organizacje pozarządowe nad Balatonem nie będą pozbawione środków z zagranicy.

W obliczu słabości politycznej opozycji na Węgrzech, organizacje pozarządowe w ostatnich latach były najsilniejszymi ośrodkami występującymi w obronie praw obywatelskich i praw człowieka. Podczas kryzysu migracyjnego, kiedy rząd Victora Orbana umieszczał uchodźców w obozach koncentracyjnych, obywatelom grożąc karami za udzielenie im schronienia, a na bilbordach pojawiały się hasła szczujące na przybyszy z krajów ogarniętych wojną i głodem, to właśnie NGOsy demaskowały działania władzy najskuteczniej,
W odpowiedzi, w 2017 r. Węgry przyjęły ustawę dotyczącą finansowania organizacji obywatelskich, otrzymujących wsparcie z zagranicy. Rząd przepychając ustawę przez parlament, wskazywał, że zagrożeniem jest „obca agentura”, której głównym patronem jest złowrogi finansista George Soros. Zgodnie z literą ustawy, organizacje podlegają rejestracji przez węgierskie organy jako „organizacje otrzymujące wsparcie zagraniczne”, gdy wysokość darowizn otrzymanych w danym roku osiągnie określony próg.
NGOsy muszą wyszczególniać nazwiska lub nazwy darczyńców, od których wsparcie wynosi co najmniej 500 tys. forintów (ok. 1,5 tys. euro), oraz podawać dokładną kwotę wsparcia. Informacje te podlegają następnie ogłoszeniu na platformie elektronicznej, do której dostęp jest publiczny i bezpłatny. Oprócz tego dane organizacje obywatelskie muszę podać na swojej stronie internetowej i w swoich publikacjach, że są „organizacją otrzymująca wsparcie zagraniczne”.
Ustawę do TSUE zaskarżyła Komisja Europejska, której zdaniem prawo ustanowione przez Budapeszt narusza szereg praw chronionych Kartą praw podstawowych Unii Europejskiej. Chodzi o przepisy chroniące prywatność, dane osobowe i wolność zrzeszania się.
Rzecznik TSUE podzielił opinię KE, co jest niejako zapowiedzią wyroku, który zostanie ogłoszony w ciągu najbliższych tygodni. Węgry będą musiały zmodyfikować swoje przepisy tak, aby nie stały w sprzeczności z prawem unijnym.

Poprzedni

Gospodarka 48 godzin

Następny

Nierówności podgryzają nasz rozwój społeczny

Zostaw komentarz