微信图片_20210929084500
Chiny opublikowały 26 września białą księgę pt. „Wzrost populacji w Sinciangu”. Wykorzystano w niej szczegółowe dane statystyczne, które przedstawiają rozwój populacji w Ujgurskim Regionie Autonomicznym Sinciang, pokazując światu, że Chiny, zjednoczony, wielonarodowościowy kraj, wspierają zdrowy rozwój populacji mniejszości etnicznych. Fakty, po raz kolejny obnażyły wszelkiego rodzaju kłamstwa dotyczące Sinciangu, które fabrykują zachodnie antychińskie siły.
Ujgurski Region Autonomiczny Sinciang leży w północno-zachodniej części Chin, w środku Eurazji. Wraz z rozwojem przemysłu, urbanizacji i moderniazacji rozwój populacji w Sinciangu wykazuje cechy niskiej liczby urodzeń, niskiej umieralności i niskiego wzrostu. To efekt połączenia wielu czynników, takich jak rozwój gospodarczo-społeczny oraz zmiany postrzegania małżeństwa i posiadania dzieci, które są zgodne z uniwersalnymi regułami rozwoju populacji na całym świecie.
Z białej księgi wynika, że według danych z 2020 roku, w ciągu 10 lat tempo wzrostu populacji Sinciangu znalazło się na 4. miejscu, a wzrost liczby ludności na 8 miejscu w całych Chinach. Populacja narodowości ujgurskiej utrzymała ogólnie stosunkowo wysoki poziom wzrostu, rosnąc z 8,3456 milionów w 2000 roku do 11,6243 milionów w 2020 roku, co stanowi średni roczny wzrost o 1,67 proc. , czyli znacznie wyższy niż poziom innych mniejszości narodowych w tym samym okresie. Ponadto w białej księdze podkreślono, że taka tendencja wzrostowa będzie utrzymywała się w nadchodzącym czasie. W takim razie wypada zadać pytanie: czy naród o rosnącej populacji może być poddawany „ludobójstwu”?
W odniesieniu do Human Development Index, standardu wprowadzonego przez Organizację Narodów Zjednoczonych do pomiaru poziomu rozwoju społecznego, rozwój populacji w Sinciangu osiągnął ogromne postępy pod względem średniej długości życia, poziomu wykształcenia i jakości życia. Zgodnie z danymi z białej księgi, średnia długość życia mieszkańców Sinciangu w 2019 roku wynosiła 74,7 i była o 2,35 wyższa w porównaniu z 2010 rokiem. Na każde 100.000 osób z mniejszości ujgurskiej, 8944 posiadało wyższe wykształcenie, co stanowi wzrost o 6540 osób w porównaniu z 2000 rokiem.
Ostatnio, podczas 48. Sesji Rady Praw Człowieka ONZ, przedstawiciel narodowości ujgurskiej z rejonu Aksu w Sinciangu – Tursu opowiedział o swoich doświadczeniach w zdobyciu zatrudnienia. Powiedział, że podjął pracę, aby zarobić więcej pieniędzy, dzięki czemu poprawi swoje warunki bytowe. Według niego, niektórzy ludzie za granicą wysuwają oskarżenia wobec stosunków pracy w Sinciangu i wymyślili sobie tak zwaną „pracę przymusową”. To absurd – zaznaczył.
Rozwój populacji Sinciangu pokazuje postęp praw człowieka w tym regionie. Przyczyniła się do tego stabilność społeczna w regionie i jest to również rezultat przedsięwzięć w dziedzinie prewencji antyterrorystycznej podjętych przez chiński rząd. Jednak zachodnie siły antychińskie przymykają oczy na te fakty, wymyślają tak zwane kwestie „pracy przymusowej”, „przymusową sterylizację” i „wymieranie kulturowe” oraz inne kłamstwa. Opierając się na tych kłamstwach, atakują przemysł bawełniany, rolnictwo i przemysł fotowoltaiczny w Sinciangu. Ich celem jest pozbawienie ludzi z wszystkich grup etnicznych w Sinciangu praw pracowniczych i praw do rozwoju i spowodowanie, aby ten region wrócił do stanu zamknięcia i zacofania. Dążą do tego, by ubóstwo znowu było tam powszechne, przyczyniając się do chaosu w tym regionie, który wpłynie negatywnie na rozwój Chin.
Działania zachodnich antychińskich sił poważnie naruszają prawa człowieka mieszkańców Sinciangu i były krytykowane oraz ujawniane przez coraz większą liczbę sprawiedliwych ludzi na całym świecie. Na przykład w kwietniu tego roku znany izraelski bloger Raz Galor przyjechał do Sinciangu, aby przekonać się na własne oczy i skonfrontować z faktami, bezpodstawne oskarżenia niektórych krajów zachodnich dotyczące „pracy przymusowej” w Sinciangu. Przypomniał, że w Sinciangu bawełnę uprawia się od czasów starożytnych, a nie jest tak, że ludzie w Sinciangu nagle zostali zmuszeni do uprawy bawełny. Przekonał się podczas swojego pobytu, że mieszkańcy Sinciangu świetnie radzą sobie uprawiając bawełnę. Podczas rozmów z miejscowymi dziećmi odkrył, że dzieci mają marzenia i zdolność do samodzielnego myślenia. „To jest ich prawdziwy obraz życia” – powiedział.
Kłamstwa nie ukryją prawdy. Dane pokazują, że rozwój populacji w Sinciangu nie miał sobie równych w żadnym innym okresie w historii. Kłamstwa dotyczące sytuacji w Sinciangu fabrykowane przez zachodnie antychińskie siły nie oszukają społeczności międzynarodowej, ani nie powstrzymają chińskiego postępu i rozwoju.