NATO-wski szczyt w Warszawie był też sposobnością dla zacieśnienia współpracy Sojuszu z Unią Europejską. Do Warszawy zjechali na tę okoliczność przewodniczący Komisji i Rady Europejskiej, Jean-Claude-Juncker i Donald Tusk. Podpisy pod deklaracją w tej sprawie złożyli wspólnie z sekretarzem generalnym NATO – Jensem Stoltenbergiem.
Dzisiaj NATO i Unia stoją w obliczu tych samych zagrożeń płynących, czy ze wschodu, czy z południa i są to wyzwania rzucone porządkowi opartemu o wartości demokratyczne – mówił Tusk. W tych nowych realiach nasi obywatele wymagają większego bezpieczeństwa, nieważne, czy mieszkają, w państwach NATO, UE. My, jako liderzy, powinniśmy spełnić te oczekiwania. Niewątpliwie Europa może i powinna zrobić więcej, by zwiększyć nasze zdolności i naszą gotowość. Powinniśmy też wydawać więcej i mądrzej, zalecał Tusk.
To jest decyzja historyczna, która pozwoli nam jeszcze bliżej ze sobą współpracować – zapewniał Stoltenberg. Jest to konieczne z uwagi na bezprecedensowe wyzwania, przed jakimi stoimy. Ani NATO, ani UE nie są w stanie odpowiedzieć na nie samodzielnie. Dalej wskazywał na jednolite podejście Sojuszu i UE do Rosji i współpracę w walce z przemytnikami ludzi na Morzu Egejskim. Wymiana informacji i koordynacja działań pozwolą na skuteczniejsze przeciwdziałanie nielegalnej migracji i terroryzmowi – dodał.
Przez minione 6 miesięcy zawarliśmy więcej uzgodnień, niż przez poprzednie 13 lat, przypomniał Stoltenberg, ale zaraz stwierdził, że „teraz nadszedł czas, by podnieść tę współpracę na wyższy poziom”. I zapowiedział jej rozszerzenie na Morzu Śródziemnym. „Donaldzie, Jean-Claudzie, mogę z radością i dumą powiedzieć, że będziemy lepiej współpracować”, cieszył się.
Z kolei Juncker głosił, że z Warszawy wysłali przejrzysty sygnał: silniejsza Unia to silniejsze NATO, a silniejsze NATO to silniejszą Unia. I dodał, że Unia powinna być ambitna. Wskazywał także na potrzebę skutecznej współpracy UE ze Stanami Zjednoczonymi.
Za niezwykle ważną uznał działalność obserwacyjną unijnej agencji ds. granic Frontex w obszarze Morza Egejskiego. Wyciągnął z tego wniosek, że współpraca NATO z UE to rzecz praktyczna i konieczna. Jesteśmy połączeni przez unię celu – skonstatował.