Analiza zdjęć satelitarnych wskazuje, że Korea Północna rozpoczęła już demontaż poligonu Pungje-ri, na którym przeprowadzane były testy z bronią jądrową.
Do takich wniosków doszli eksperci z grupy 38 North, zajmującej się monitorowaniem sytuacji na Półwyspie Koreańskim, na podstawie porównania zdjęć z 20 kwietnia i 7 maja. Wynika z niego, że szereg budynków zburzono, zaś wejścia do tunelu zostały całkowicie lub częściowo rozebrane.
Korea Północna zapowiedziała całkowite zniszczenie poligonu pomiędzy 23 a 25 maja. Obietnicę taką złożył jej przywódca Kim Dzong-un podczas spotkania z prezydentem Korei Południowej Mun Dze-inem. Według niepotwierdzonych doniesień chińskich mediów już wcześniej poligon doznał poważnych zniszczeń wskutek zapadnięcia się ziemi.
Niezależnie od wątpliwości, czy KRLD faktycznie zamierza całkowicie zlikwidować podstawy swojego programu jądrowego, eksperci zgłaszają też obawy o powstanie możliwego zagrożenia skażeniem. Likwidacja miejsca testów nuklearnych z technicznego punktu widzenia nie jest bynajmniej prostą operacją.
Pjongjang zwrócił się wczoraj do Seulu z prośbą o zorganizowanie w trybie natychmiastowym spotkania na wysokim szczeblu między przedstawicielami obu państw. Ma do niego dojść już dziś w Panmundżomie na linii demarkacyjnej. To pierwsze spotkanie na wysokim szczeblu od czasu szczytu 27 kwietnia, podczas którego Kim i Mun podpisali przełomową deklarację, kreślącą perspektywę zakończenia formalnie trwającego pomiędzy ich krajami stanu wojny (wojna koreańska z lat 1950-53 została zakończona jedynie zawieszeniem broni).
Następnym etapem na drodze do wygaszania ogniska zapalnego na Dalekim Wschodzie będzie spotkanie Kim Dzong-una z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Ma do niego dojść 12 czerwca w Singapurze.