20 listopada 2024
trybunna-logo

Rozkwita dyktatura Erdogana

W Turcji trwa operacja represjonowania osób oskarżanych o udział w nieudanym zamachu stanu sprzed dwu tygodni i zastraszania osób mogących nie popierać coraz bardziej jawnej dyktatury prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, któremu konstytucja, jako honorowej głowie państwa , nie daje żadnych takich uprawnień.

Trwa wyrzucanie z pracy na niewiarygodną skalę ludzi podejrzanych o brak lojalności wobec Erdogana, zwłaszcza z wojska, policji, urzędów centralnych, wymiaru sprawiedliwości, stowarzyszeń religijnych, z uczelni. Ponad 50 tys. osób straciło pracę, bądź prawo jej wykonywania „do wyjaśnienia”. Szef MSZ, Mevlut Cavusoglu wyrzucił z pracy ponad 300 dyplomatów. Do aresztu wtrącono ponad 15 tys. osób, w tym ponad 10 tys. wojskowych, a z wojska zwolniono 726 oficerów i 1684 żołnierzy i podoficerów. Z armii usunięto 40 proc. generałów i admirałów.
Wszystkie te osoby oskarża się hurtem o sprzyjanie terroryzmowi z uwagi na rzekome powiązania z przebywającym w USA islamskim kaznodzieją Fethullahem Guelenem, który jakoby zamach zorganizował. Ogłoszono, że w puczu wzięło udział 8 651 żołnierzy – członków „siatki terrorystycznej „ Guelena
Szczególnym celem stały się redakcje środków przekazu, których zamknięto ponad 130. Ściganych jest 47 b. dziennikarzy dziennika „Zaman”, powiązanego z Guelenem. Władze przejęły ten dziennik już w marcu. Wydano nakaz aresztowania 42 innych dziennikarzy, w tym znanej komentatorki i byłej posłanki Nazli Ilicak. Jak „wyjaśnił” Cavusoglu „dziennikarze ci pracowali dla mediów należących do organizacji terrorystycznej”.

Poprzedni

Wy gnidy…

Następny

Kłamstwo historyczne