30 listopada 2024
trybunna-logo

Prawo Trumpa

Dla prezydenta USA, Donalda Trumpa, sędzia federalny w Seattle w stanie Waszyngton, James Robart – mianowany zresztą jeszcze przez poprzedniego prezydenta republikańskiego, Georga Busha młodszego – jest tylko “tak zwanym sędzią”.

Tak Trump ćwierknął na swoim Twitterze, gdy sędzia ośmielił się w piątek zawiesić czasowo obowiązywanie w całym kraju rozporządzenia prezydenta z 27 stycznia zakazującego ze skutkiem natychmiastowym wjazdu do kraju obywatelom 7 państw muzułmańskich niezależnie od tego, że mieli wizy wystawione prawidłowo, a część z nich była już w podróży i o rozporządzeniu dowiedziała się po wylądowaniu w USA.
A, gdy prokurator generalny stanu Waszyngton, Bob Ferguson z zadowoleniem przyjął decyzję sędziego Robarta, Trump ćwierknął znów: “Dokąd zmierza nasz kraj, gdy sędzia (tym razem już bez tzw.) może wstrzymać zakaz podróżowania wydany przez ministerstwo spraw wewnętrznych, a każdy, nawet ze złymi zamiarami może wjechać do USA”.
I polecił w sobotę ministerstwu sprawiedliwości złożyć odwołanie od orzeczenia sędziego Robarta. Rozporządzenie Trumpa odebrało ważność ok. 60 tysiącom wiz. Sędzia Robart przywrócił ich ważność, ale może ona znów zostać uchylona. W każdym razie po decyzji sędziego Robarta, zaczął się wyścig z czasem posiadaczy wiz. Pomocy udzieliły im natychmiast linie lotnicze „Qatar Airways” i „Air France”, przyjmując ich na pokład swych samolotów.
Tymczasem, mimo upływu tygodnia czasu, demonstracje przeciw rozporządzeniu Trumpa wciąż odbywają się w miastach USA oraz na świecie. Parę tysięcy demonstrantów zebrało się w Londynie. Protestowano także w Sztokholmie, Paryżu, Berlinie, Barcelonie.

Trumper

Tak poczynania Donalda Trumpa widzi „Der Spiegel”.

Poprzedni

Rumuni zbuntowali się

Następny

Niemcy bezradne wobec terrorystów