29 listopada 2024
trybunna-logo

Policja paryska jest zmęczona

Policjantów nie zaniepokoiła furgonetka bez kierowcy i tablic rejestracyjnych, migocząca światłami awaryjnymi i stojąca przez co najmniej 2 godziny, gdzie obowiązuje zakaz zatrzymywania się w pobliżu katedry Notre-Dame w Paryżu. Choć obywatele alarmowali policję telefonicznie.

Ale co istotne, w furgonetce było 5 butli wypełnionych gazem w bagażniku, a szósta pusta stała na siedzeniu. Znaleziono też kartkę za zapisem po arabsku. Teraz policja robi tłumaczenie.
Burzmistrzyni 5 dzielnicy Paryża, Florence Berthout, w liście do komendanta policji paryskiej wyraziła zdziwienie, że policjanci nie zwrócili uwagi na taki samochód i w takim miejscu. Opinia publiczna Francji została w rezultacie wydarzenia nieco podminowana. Burmistrzyni „wyjaśniła”, że „siły porządkowe są zmęczone”.
Komentatorzy i rzeczoznawcy nie wykluczają, że butle bez zapalników terroryści umieścili w popularniej dzielnicy turystycznej, aby wywołać panikę i zastraszyć władze. Przypuszczają na ogół, że była to próba czujności i terroryści mogą być zadowoleni.
Co ciekawe, według prasy („źródła policyjne”), właściciel samochodu z „działalności misyjno-islamistycznej”, wyszedł z aresztu dzień wcześniej.
Wokół katedry Notre-Dame zapanowała nerwowość. Jest więcej niż zwykle patroli i dokładniejsze są przeszukania toreb osób wchodzących do świątyni. Natomiast liczne w okolicy kawiarnie i restauracje, a zwłaszcza ich ogródki, zaświeciły pustką.

Poprzedni

Londyn i Paryż też stawiają mur

Następny

Rada Bezpieczeństwa swoje, a Kim swoje