Papież Franciszek w ogłoszonym w sobotę dekrecie wprowadził jasne zasady usuwania z urzędu biskupów uznanych za winnych zaniedbań w sprawie nadużyć seksualnych pedofilii w ich diecezjach.
W liście apostolskim motu proprio Franciszek doprecyzował istniejące przepisy, umożliwiające na podstawie Kodeksu Prawa Kanonicznego usunięcie biskupów z „poważnych przyczyn”. Ustalił, że za takie należy uznać „zaniedbania w pełnieniu urzędu”, zwłaszcza w sprawie przypadków seksualnego wykorzystywania nieletnich i bezbronnych dorosłych.
We wstępie do listu papież napisał: „Jak miłująca matka, Kościół kocha wszystkie swoje dzieci, ale troszczy się i chroni z miłością szczególnie te najmłodsze i bezbronne; to zadanie, jakie sam Chrystus powierza całej wspólnocie chrześcijańskiej jako zbiorowości”. Papież podkreślił, że świadom tej powinności Kościół poświęca swej „czujnej trosce” ochronę dzieci i niepełnosprawnych dorosłych.
Franciszek jest papieżem ponad 3 lata i dotychczas, mimo wcześniejszych zapowiedzi uporania się na gruncie prawnym z praktykami pedofilskimi w Kościele katolickim, niewiele działo się. Nowy dekret pojawia się dwa tygodnie po poważnej krytyce, jaka spadła na papieża za spotkanie się jakby nigdy nic z kardynałem Philipem Barbarinem, arcybiskupem Lyonu, wobec którego toczy się dochodzenie o ukrywanie nadużyć seksualnych księży w swojej diecezji.
Rzecznik Watykanu poinformował ponadto, że papież powołał zespół prawników, których zadaniem będzie udzielenie mu pomocy przy formułowaniu strony prawnej decyzji pozwalających zdejmować biskupów z urzędu.