Prorządowy dziennik turecki „Güneş” (Słońce) oskarżył na pierwszej stronie Niemcy o organizację zamachu na samochód przewożący policjantów, do którego doszło w Stambule. Zginęło 7 policjantów i 4 przypadkowe osoby, dziesiątki innych zostało rannych.
Tekst zatytułowany „Niemiecka robota” głosi, że rząd w Berlinie nie mógł wytrzymać wyzwania rzuconego mu przez Turcję na najwyższym szczeblu w odpowiedzi na „haniebną uchwałę” Bundestagu. „W akcie paniki sięgnęli po stare, sprawdzone środki. Wykorzystali organizację terrorystyczną, którą traktują jak marionetkę, do przeprowadzeni krwawego zamachu”. Redakcja powołała się na „głos obywateli”, uzasadniając, że „tak właśnie myśli Turcja”.
Logika tego twierdzenia prowadzi do oskarżenia Niemiec o posługiwanie się terrorystami kurdyjskimi. Natychmiast bowiem po zamachu o jego dokonanie prezydent Recep Tayyip Erdogan oskarżył Partię Pracujących Kurdystanu.
Owa „haniebna uchwała” potępia Cesarstwo Osmańskie za dokonanie w czasie I Wojny Światowej ludobójstwa na Ormianach i innych mniejszościach chrześcijańskich w Turcji. Wcześniej masowe rzezie na Ormianach za ludobójstwo uznało już 25 innych państw. Historycy szacują, że zamordowano 1,5 mln Ormian
Rzecznik prezydenta Erdogana poinformowała, że odpowiednie urzędy tureckie, przede wszystkim Ministerstwo Spraw Zagranicznych, przygotowują plan działań w odpowiedzi na uchwałę Bundestagu. Berliński „Bild Zeitung” podał, za dziennikiem tureckim „Sözcü”, że w Turcji przygotowuje się przynajmniej 3 pozwy przeciwko 11 posłom niemieckim o tureckim pochodzeniu. Pozwy mają szykować 2 związki zawodowe policjantów oraz stowarzyszenie prawników.
Posłowie mieli naruszyć artykułu 301 tureckiego kodeksu karnego za co grozi od 6 miesięcy do 2 lat pozbawienia wolności za publiczne znieważenie dobrego imienia Republiki Tureckiej, bądź któregoś z organów władzy Turcji. Wśród pozwanych mają być Cem Özdemir, szef Zielonych oraz Aydan Özuguz (SPD), pełnomocnik rządu federalnego ds. migracji, uchodźców i integracji.
Nie wiadomo tylko, jak tureckie prawo miałoby być wykonywane w Niemczech, albo na obywatelach niemieckich w Turcji.