16 listopada 2024
trybunna-logo

May znów do Brukseli?

Według dziennika „Sunday Times” premier Theresa May chce renegocjować dopiero co zawartą umowę z UE w sprawie Brexitu. To efekt buntu w parlamencie.

 

Proces negocjowania wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej przechodzi kolejny zwrot i staje się jeszcze bardziej żenujący. Premier Theresa May obawia się poważnie, że umowa może przepaść w głosowaniu zaplanowanym na 11 grudnia. Ruch na rzecz renegocjowania umowy mógłby więc spowodować przesunięcie jego terminu. Oficjalnie tego jednak nie potwierdzono.

Porozumienie zawarte na ostatnim szczycie w Brukseli jest powszechnie krytykowane, obawy premier May wydają się zatem uzasadnione, jednak pomysł z ponownym otwieraniem dyskusji pomiędzy Londynem a Brukselą i pozostałymi państwami europejskiego bloku nie wydaje się dobry – szefowa brytyjskiego rządu utwierdzi w ten sposób opinię – również uzasadnioną – że jako negocjatorka jest po prostu niewiarygodnym partnerem. Mówienie, że próba renegocjowania krytykowanej umowy poprawi wizerunek pani May jako osoby zdeterminowanej i stanowczej jest zupełnie chybioną interpretacją, bo Unia jest coraz bardziej znużona jej działaniami, jest zatem całkiem możliwe, że na tym etapie nikt nie będzie chciał rozmów z nią podejmować.

Sposób prowadzenia dialogu z Brukselą, zmiany stanowiska, rozmyślne dezinformowanie partnerów, wycofywanie się z podjętych uzgodnień sprawiły, że w zasadzie najlepszym rozwiązaniem by było, gdyby premier May po przegranym głosowaniu ustąpiła ze stanowiska i pozwoliła działać komu innemu, bo w ten sposób doprowadza do pogłębiania się chaosu i niepewności, a Brexit i tak nastąpi, i to w najbardziej niebezpiecznej dla Londynu wersji, czyli bez żadnych uzgodnień.

Tymczasem jednak minister do spraw Brexitu Stephen Barclay zapewnia, że premier May może pozostać szefową rządu nawet w przypadku odrzucenia umowy przez parlament, choć wydaje się to równie złym scenariuszem.

Poprzedni

W sieci szkodliwego pola

Następny

Lewy się rozkręca

Zostaw komentarz