Ponad 50 państw zobowiązało się na Szczycie Bezpieczeństwa Atomowego w Waszyngtonie, że – mimo iż jest to ostatnie spotkanie w autorskiej formule prezydenta USA, Baracka Obamy – będą dalej czynić wysiłki na rzecz zabezpieczenia i redukcji materiałów rozszczepialnych, tak by nie wpadły w ręce terrorystów.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Barack Obama jednak uległ naciskom Turcji i spotkał się z tureckim prezydentem, Recepem Tyyipem Erdoganem. Komunikat Białego Domu poinformował, że „obaj przywódcy omówili sprawę wzmocnienia wspólnych wysiłków dla osłabienia i zniszczenia Państwa Islamskiego (PI)”. Obama potwierdził wsparcie USA dla bezpieczeństwa Turcji i „naszej wspólnej walki z terroryzmem”. Obama nie planował wcześniej rozmowy z Erdoganem dla pokazania niezadowolenia z prześladowań w Turcji prasy, Kurdów i jej dwuznacznej polityki wobec PI. Biały Dom nie wydał natomiast komunikatu o spotkaniu Obamy z prezydentem Andrzejem Dudą, którego też nie planowano. Uczynił to za to prezydencki minister Krzysztof Szczerski. Zapewnił, że była to rozmowa dwustronna „w cztery oczy”, „nie była to rozmowa długa, ale treściwa” i że doszło do niej z inicjatywy prezydenta USA. Jak przyznał Szczerski, do rozmowy doszło przed rozpoczęciem oficjalnej kolacji dla uczestników szczytu. „Najpierw panowie się przywitali, jak wszyscy inni, ale po powitaniu idąc do miejsca, gdzie była kolacja, panowie przystanęli i osobno porozmawiali we własnym gronie” – opisywał dziennikarzom okoliczności spotkania Szczerski. Według niego prezydenci rozmawiali o sprawie bezpieczeństwa atomowego i o przygotowaniach do lipcowego szczytu NATO w Warszawie oraz o kwestii Trybunału Konstytucyjnego. Duda poinformował Obamę, że podejmie w najbliższym czasie prace „dotyczące uregulowania spraw wymiaru sprawiedliwości, Trybunału Konstytucyjnego w polskiej konstytucji”. Spotkanie waszyngtońskie zbojkotował prezydent Rosji, Władimir Putin. Rosja, posiada około połowy światowych zasobów wysoko wzbogaconego uranu i około jednej trzeciej wyizolowanego plutonu. Choć Rosja uczestniczyła w trzech pierwszych szczytach, to pod koniec 2014 r., na tle napięć wokół Ukrainy, zerwała współpracę z Zachodem. Obama przyznał na konferencji prasowej, że mimo zawartego z Rosją w 2010 roku, za prezydentury Dmitrija Miedwiediewa, układu o ograniczeniu zbrojeń strategicznych (START), „nie nastąpił tak duży postęp z Rosją, jakiego bym sobie życzył”. Wskazywał, że po powrocie Władimira Putina na urząd prezydenta, Rosja skupiła się na wzmacnianiu arsenału zbrojnego, co spowolniło redukcję wojskowego materiału rozszczepialnego. „Ale, choć nie zobaczymy już dalszej redukcji za mojej prezydentury, mam nadzieję, że zbudowaliśmy mechanizmy, które pozwolą na to w przyszłości. Pozostawiamy drzwi otwarte”, zachęcał.
{loadposition social}
{loadposition zobacz_takze}