30 listopada 2024
trybunna-logo

Fillon miał być prezydentem…

Były premier Francji, Francois Fillon miał w maju zostać prezydentem Francji, bo tak mu wróżyły sondaże, a może będzie to jednak przywódczyni narodowców, Marine Le Pen? Mieli się spotkać w drugiej turze.

Jednak Fillon jest już gotów odejść z polityki. I nie wiadomo kogo mieliby wystawić Republikanie (LR). Prawybory w LR przegrali z nim i były prezydent Nicolas Sarkozy i były premier Allain Juppe.
A wszystko przez tygodnik satyryczny „Le Canard Enchaine”, który ogłosił, że żona Fillona, Penelope była przez lata wynagradzana z funduszy parlamentarnych za fikcyjną pracę. Miała zarobić ok. 600 tysięcy euro za bycie zatrudnioną jako asystentka męża, a następnie jego następcy w parlamencie, a potem za fikcyjną pracę w piśmie kulturalnym, „Revue des deux Mondes”.
Policja dokonała rewizji w tej redakcji. Tam Penelope miała pracować na „umowie fikcyjnej” o od maja 2012 r. miała dostawać 5000 euro miesięcznie.
Francois Fillon oświadczył na początku, że żona, pracowała dla niego od zawsze, w sposób całkowicie legalny. Zapewniał, że „nie ma najmniejszej wątpliwości” co do legalności, prawdziwości i całkowitej przejrzystości zatrudnienia żony jako asystentki parlamentarnej. Skrytykował „niegodny charakter” oskarżeń pod adresem żony na 3 miesiące przed wyborami prezydenckimi. Oznajmił jeszcze, że gdy był senatorem pracowała dla niego też od czasu do czasu dwójka jego dzieci, a żona już od 1980 r.
Jednak teraz Fillon zastrzegł się, że jeżeli zostanie wytoczone mu śledztwo, wtedy wycofa się.

Poprzedni

Nie na moje nogi

Następny

Turcja pogroziła Grecji