17 listopada 2024
trybunna-logo

Bundestag: „To było ludobójstwo”

Mimo gróźb premiera i prezydenta Turcji, Bundestag przyjął wczoraj uchwałę uznającą, iż Imperium Osmańskie dopuściło się na Ormianach pierwszego ludobójstwa w XX wieku. Kanclerz Angela Merkel, która podobno w próbnym głosowaniu w klubie CDU/CSU była za przyjęciem uchwały, na sali obrad nie zjawiła się „z powodu ważnych obowiązków”.

We wtorek w tej sprawie telefonicznie interweniował u niej prezydent, Recep Tayyip Erdogan. Doradzał jej zajęcie „rozważnego podejścia”. A w czasie transmitowanej przez telewizje konferencji prasowej, ostrzegał, że uchwała „zaszkodzi stosunkom dwustronnym”. Jego premier, Binali Yildirim ostrzegał z kolei przed ich „pogorszeniem się”.
Również organizacje tureckie w Niemczech protestowały. W sobotnim marszu w Berlinie uczestniczyło około 1000 osób, które niosły flagi tureckie oraz transparenty z hasłem „Bundestag nie ma uprawnień. Parlamenty nie są sądami”. „Nikogo nie zabiliśmy, to była jedynie samoobrona”, tłumaczyła telewizji publicznej jedna z uczestniczek. Organizacje tureckie wezwały swych członków do słania posłom w Bundestagu pisma ostrzegającego przed negatywnymi skutkami przyjęcia uchwały dla pokojowego współżycia Turków i Niemców.
Podobnie stowarzyszenia ormiańskie wzywały posłów w e-mailach, by nie ugięli się. Prezydent Armenii, Serż Sarkisjan apelował na łamach „Bilda” do posłów o poparcie uchwały. W udzielonym wywiadzie mówił, że posłowie nie mogą dać się zastraszyć prezydentowi Turcji. „Nie jest w porządku, gdy ludobójstwa na Ormianach nie można nazwać ludobójstwem, gdyż szef innego państwa pogniewa się – powiedział.
„Niemcy są potężnym państwem, a głos Bundestagu słyszalny jest na całym świecie. Dlatego Niemcy ponoszą szczególną odpowiedzialność i nie mogą iść na kompromisy w sprawach obrony wartości”, dodał. Prezydent Niemiec Joachim Gauck nazwał zbrodnie tureckie ludobójstwem już z okazji 100-ej rocznicy mordów.
Turcy twierdzą, że liczba ofiar jest zawyżana, mówią o ofiarach wojny domowej i zamieszek, protestują przeciwko powszechnemu poglądowi historyków, że na Ormianach dokonano pierwszego ludobójstwa w XX wieku. Oblicza się, że w latach 1915-1917 wskutek tureckich rzezi i deportacji życie straciło około 1,5 mln Ormian.
Przyjęta uchwała nosi tytuł: „Uczczenie pamięci ludobójstwa na Ormianach i innych mniejszościach chrześcijańskich w Imperium Osmańskim przed 101 laty”. Treść uzgodniły kluby parlamentarne CDU/CSU, SPD i Sojusz90’/ Zieloni. Inicjator uchwały, współprzewodniczący Sojuszu’90/Zielonych, Cem Oezdemir mówił wcześniej, że „możliwe, iż Ankara będzie wściekła, ale Bundestag nie pozwoli szantażować się takiemu despocie jak Erdogan”. Podkreślił, że dokumenty MSZ Niemiec na temat rzezi na Ormianach są jednoznaczne. „Po uchwale Bundestagu Turcji będzie o wiele trudniej nadal wypierać się ludobójstwa”, stwierdził.
Cem Oezdemir to syn osiadłego w Niemczech przybyłego z Turcji gastarbeitera. Urodził się już w Niemczech, a w 1983 roku uzyskał obywatelstwo. Turkiem nie jest. Należy do mniejszości narodowej Czerkiesów, muzułmanów o własnej kulturze i języku.

Poprzedni

Muguruza lepsza od Williams

Następny

Dwugłos z Berlina