16 listopada 2024
trybunna-logo

Zmarzlik odjeżdża rywalom

Bartosz Zmarzlik zajął trzecie miejsce w żużlowej Grand Prix Polski, piątej rundzie indywidualnych mistrzostw świata. Czwarty w Gorzowie Wlkp. był Patryk Dudek, a zawody wygrał Duńczyk Anders Thomsen. Na drugim stopniu podium stanął Słowak Martin Vaculik. Polak powiększył przewag w klasyfikacji generalnej.

Po fazie zasadniczej turnieju odpadli pozostali Polacy – Paweł Przedpełski, Maciej Janowski i występujący z „dziką kartą” Szymon Woźniak.

W wielkim finale Thomsen najlepiej wyszedł ze startu, a za nim na drugą pozycję przebił się Vaculik. Zmarzlik ruszył w pogoń za kolegami z klubowej Stali Gorzów, a Dudek został nieco z tyłu i stracił szansę na bezpośrednią walkę z rywalami.

Thomsen, znakomicie znający gorzowski tor, nie popełnił błędu i pierwszy minął linię mety, a Vaculik umiejętnie do końca bronił się przed zaciekłymi atakami Zmarzlika i swój cel osiągnął, kończąc bieg na drugiej pozycji. Trzeci dojechał na „kreskę” Zmarzlik, a czwarty był Dudek. Dla Thomsena to pierwsze w karierze zwycięstwo w cyklu Grand Prix.

Krótko przed rozpoczęciem ścigania nad gorzowskim stadionem przeszedł lekki deszcz, nieco rosząc tor. Pierwsza seria fazy zasadniczej nie była zbyt udana dla Polaków. Najlepiej pokazał się w niej Paweł Przedpełski, zajmując drugie miejsce. Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek kończyli jazdę na trzecich pozycjach, a Maciej Janowski z Szymonem Woźniakiem nie zdobyli punktów.

Potem było już lepiej w przypadku Zmarzlika i Dudka. Więcej problemów nadal mieli Janowski i Przedpełski oraz Woźniak. Po trzech seriach w ósemce było więc dwóch Polaków, a trzej pozostali zajmowali niższe miejsca. Na tym etapie zawodów stawce przewodził Vaculik, który stracił tylko punkt. Gra o półfinały była jednak cały czas otwarta dla większości zawodników.

W dwóch ostatnich seriach zasadniczej fazy ścigania swoje miejsce w półfinałach przypieczętowali Zmarzlik z Dudkiem. Natomiast czołowa ósemka była tego dnia poza zasięgiem dla pozostałych biało-czerwonych, a do tego Janowski zakończył rywalizację niegroźnym upadkiem.

Najskuteczniejszym żużlowcem po 20 biegach był Słowak Vaculik, który uzbierał 13 punktów, przed Brytyjczykiem Danem Bewleyem i Zmarzlikiem.

W pierwszym półfinale najszybszy był Dudek, za nim do mety dojechał Vaculik, który także wjechał do wielkiego finału. Trzeci był Robert Lambert, a ostatni Leon Madsen.

Z drugiego półfinału awans wywalczyli Thomsen i drugi na mecie Zmarzlik. Obaj byli szybsi od Bewleya i Jasona Doyle’a. Tym samym dwóch Polaków zameldowało się w wielkim finale, ale to nie im było dane wygrać w Gorzowie.

W klasyfikacji generalnej na pozycji lidera umocnił się Bartosz Zmarzlik, który ma 78 punktów.

Zawody z trybun stadionu im. Edwarda Jancarza obejrzało ok. 13 tys. widzów. W Gorzowie turniej Grand Prix odbył się po raz jedenasty. Kolejne zawody tegorocznego cyklu zaplanowano na 13 sierpnia w Cardiff (Walia).


pau/pap

Poprzedni

Mateusz Gamrot wygrywa walkę wieczoru

Następny

Czas dyplomacji parlamentarnej