16 listopada 2024
trybunna-logo

Zamrożone rankingi WTA i ATP

Ashleigh Barty utrzyma co czerwca bez walki pozycję liderki wśród pań, a Novak Djoković wśród panów

Wszystkie imprezy tenisowe w powodu pandemii koronawirusa zostały odwołane aż do czerwca. W tej sytuacji Stowarzyszenie Tenisistów Profesjonalnych (ATP) oraz Women’s Tennis Association (WTA) podjęły decyzje o zamrożeniu na ten czas rankingów. Wśród pań liderką pozostanie zatem Australijka Ashleigh Barty, a wśród panów Serb Novak Djoković.

Z powodu koronawirusa odwołano m.in. prestiżowe marcowe turnieje w Indian Wells i Miami oraz imprezy planowane w kwietniu i maju w Europie na kortach ziemnych – w Stuttgarcie, Monte Carlo, Barcelonie, Madrycie, Rzymie, a kończący tę część sezonu wielkoszlemowy turniej French Open w Paryżu przeniesiono na koniec września. ATP i WTA postąpiły w jedyny możliwy w takiej sytuacji sposób, czyli zamroziły rankingi do czasu wznowienia rozgrywek. Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy to nastąpi. W tej chwili przyjęto, że tenisiści wrócą do rywalizacji 10 czerwca w Mercedes Cup w Stuttgarcie i Libema Open w holenderskim ‚s-Hertogenbosch, natomiast tenisistki 12 czerwca w turniejach na nawierzchni trawiastej w Nottingham i ‚s-Hertogenbosch. Nie ma jednak stuprocentowej pewności, że te terminy zostaną dotrzymane, bo już pierwszy turniej na trawie, Surbiton Trophy, został odwołany. Turniej w Surbiton ma 17-letnią tradycję i nieoficjalnie uważano go za inaugurujący część sezonu na kortach trawiastych w Wielkiej Brytanii. Impreza nie jest zaliczana do głównego cyklu. Męska edycja ma rangę ATP Challenger Tour, a kobieca ITF Women’s World Tour. Odbywa się zwykle w drugim tygodniu wielkoszlemowego French Open. W tym roku miała zostać rozegrana w dniach 31 maja – 7 czerwca, lecz z powodu epidemii koronawirusa została już odwołana. Organizatorzy innych zaplanowanych w maju turniejów na tej nawierzchni (niemieckim Halle, tureckiej Antalyi oraz w Londynie i Eastbourne) na razie tych imprez nie odwołali, także kończący tę część sezonu wielkoszlemowy Wimbledon nadal planowany jest w ustalonym terminie 1-14 lipca.
Dla układu siła na światowych listach nie będzie to jednak miało żadnego znaczenia, bo WTA i ATP postanowiły zamrozić rankingi. Kobieca organizacja jako podstawę przyjęła notowanie z dnia 9 marca i do rankingu nie wliczała już punktów zdobytych przez zawodniczki w niedokończonych turniejach, a także nie odejmował punktów za imprezy odwołane. Natomiast w rankingu ATP zostały uwzględnione wyniki z challengerów oraz turniejów ranggi ITF, które nie zostały dokończone w ubiegłym tygodniu, ale nie odpisano zawodnikom punktów jakich mieli bronić w odwołanych imprezach. Skorzystał na tym m.in. nasza najwyżej sklasyfikowany obecnie na światowej liście tenisista, Hubert Hurkacz, który miał do obrony m.in. 180 punktów za ćwierćfinał turnieju w Indian Wells. Wrocławianin z dorobkiem 1353 punktów pozostał na 29. miejscu i to się nie zmieni aż do wznowienia rozgrywek. Na 108. miejscu przeczeka natomiast ten okres Kamil Majchrzak (523 pkt). Trzecią rakietą w naszym męskim tenisie jest aktualnie Kacper Żuk (305. lokata), a czwartą Daniel Michalski (434. miejsce).
Na czele rankingu ATP pozostał Serb Novak Djoković (10 220 pkt), drugi jest Hiszpan Rafael Nadal (9850), a trzeci Austriak Dominic Thiem (7045). Kolejne miejsca w Top 10 światowej listy zajmują: Szwajcar Roger Federer (6630), Rosjanin Daniił Miedwiedew (5890), Grek Stefanos Tsitsipas (4745), Niemiec Alexander Zverev (3630), Włoch Matteo Berrettini (2860), Francuz Gael Monfils (2860) i Belg David Goffin (2555).
W rywalizacji pań wśród Polek rakietą numer 1 pozostanie do czerwca Magda Linette, aktualnie sklasyfikowana na 36. pozycji, a rakietą numer 2 Iga Świątek (WTA 49). Zamrożenie rankingu jest bardziej korzystne dla Świątek, która miałaby do obrony punkty za zeszłoroczne występy w Lugano oraz na kortach Rolanda Garrosa.
Liderką rankingu WTA pozostała Australijka Ashleigh Barty (8717 pkt), druga lokatę zajmuje Rumunka Simona Halep (6076), a najniższe miejsce na podium przypadło Czeszce Karolinie Pliskovej (5205). Czwarta w rankingu jest triumfatorka tegorocznego wielkoszlemowego Australian Open Amerykanka Sofia Kenin (45900, a piąte miejsce okupuje Ukrainka Elina Switolina (4580). Dzięki zachowaniu punktów za ubiegłoroczny triumf w Indian Wells szóstą pozycję w Top 10 utrzymała lecząca od wielu tygodni kontuzje Kanadyjka Bianca Andreescu (4555). Cztery pozostałe miejsca zajęły: Holenderka Kiki Bertens (4335), Szwajcarka Belinda Bencic (4010), Amerykanka Serena Williams (3915) i Japonka Naomi Osaka (36250.

Poprzedni

Flaczki tygodnia

Następny

Rozważają zakończenie rozgrywek

Zostaw komentarz