22 listopada 2024
trybunna-logo

ZAKSA nie zwalnia tempa w PlusLidze

Trwa zwycięska seria Grupy Azoty ZAKSY w PlusLidze. Tym razem zespół z Kędzierzyna-Koźla pokonał przed własną publicznością MKS Ślepsk Malow Suwałki 3:0 i z kompletem dziewięciu wygranych jest liderem rozgrywek.

Niepokonana jeszcze w tym sezonie ekipa ZAKSY także w spotkaniu 8. kolejki siatkarskiej ekstraklasy ze Ślepskiem była zdecydowanym faworytem. Podopieczni trenera Gheorghe Cretu pierwszego seta wygrali 25:17, a na parkiecie brylowali głównie Łukasz Kaczmarek i Kamil Semeniuk, ale świetnie wystawiał im piłki Marcin Janusz, a w bloku szachował rywali Norbert Huber. Przyjezdni tylko w drugiej partii zdołali nawiązać w miarę wyrównana walkę i przegrali 22:25, lecz w trzeciej odsłonie spotkania znów dominowali kędzierzynianie i wygrali 25:18, a cały mecz 3:0. Za najlepszego gracza uznano Łukasza Kaczmarka. ZAKSA, która ma na koncie także wygraną 3:0 w rozegranym awansem spotkaniu z 13. kolejki z Jastrzębskim Węglem, po dziewięciu rozegranych dotąd meczach ma na koncie 25 punktów i wyprzedza broniącą tytułu drużynę Jastrzębskiego Węgra już o pięć „oczek”.
Na trzecie miejsce w tabeli awansował natomiast zespół Aluronu CMC Warty Zawiercie, która w 8. kolejce po zaciętym boju wygrała na wyjeździe 3:2 z wiceliderem tabeli, czyli wspomnianym już Jastrzębskim Węglem. Ekipa z Zawiercia, prowadzona przez trenera Igora Kolakovicia, spisuje się w tym sezonie znakomicie i w tej chwili wyrasta na trzecią siłę w PlusLidze. Drużyna mając w swoich szeregach niesamowicie skutecznych Facundo Conte i Urosa Kovacevicia stoczyła z mistrzami Polski stojącą na wysokim poziomie potyczkę. Warciarze przegrali dotąd tylko jeden mecz, ale za przeciwników mieli głównie zespoły z dolnej części tabeli. Starcie z Jastrżębskim Węglem miało dać im odpowiedź, czy będą w stanie nawiązać też walkę z ligową czołówką, a czekają ich teraz potyczki z medalistami poprzedniego sezonu, czuli ZAKSĄ i Projektem Warszawa, a potem z PGE Skrą Bełchatów i Asseco Resovią Rzeszów.

Poprzedni

Nieoczekiwane wyznanie Szeligi w sprawie korupcji

Następny

Manchester United bez Solskjaera?