16 listopada 2024
trybunna-logo

Zakaz obłapiania na boisku

Władze belgijskiej ekstraklasy piłkarskiej zdecydowały o karaniu zawodników i członków sztabów szkoleniowych za obłapianie się, ściskanie i przytulanie po strzeleniu gola. Zakaz obowiązuje do odwołania.

Winowajcy mają dostać żółtą kartkę i grzywnę 750 euro, a ich klub zapłaci dodatkowo do 10 tysięcy euro. W ten sposób Pro League chce chronić sportowców i trenerów przed zakażeniem COVID-19. Zakaz ma dotyczyć również szatni, gdzie wylewne świętowanie również nie będzie dopuszczone. Inną konsekwencją dla winowajców będzie nakaz włączenia się w jeden z projektów pomocy społecznej. „Pro League pragnie przypomnieć wszystkim profesjonalnym piłkarzom o ich odpowiedzialności” – napisano w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej belgijskiej ekstraklasy. Kluby mogą być za takie przewinienia ukarane też grzywną, ale jej wysokość nie może przekroczyć kwoty 10 tysięcy euro, zaś dla kluby z drugiej ligi będzie można ukarać kwotami do pięciu tys. euro. Pieniądze z ewentualnych grzywien zostaną przeznaczone na cele społeczne.
W okresie przedświątecznym Belgia ponownie wprowadziła 10-dniową kwarantannę dla pasażerów podróżujących ze strefy czerwonej (prawie cała Europa w tym Polska). Belgijskie Centrum Kryzysowe w połowie grudnia podało, że dzieci i młodzież stanowią obecnie w tym kraju 14 procent wszystkich zakażeń koronawirusem. Odnotowano 33-procentowy wzrost zakażeń Covid-19 wśród dzieci w wieku do 9 lat, a u nastolatków (10-19 lat) odnotowano wzrost infekcji o 11 procent. Obie te grupy wiekowe łącznie stanowią 14 procent wszystkich nowych infekcji, co zrównuje je pod tym względem z innymi grupami wiekowymi, wśród których największą liczbą zakażeń wyróżniają się obecnie osoby w przedziale wieku 20 – 29 lat, u których wykryto już ponad 102 tysiące potwierdzonych przypadków. I to jest zapewne główna przyczyna, z powodu której zabroniono piłkarzom obłapiać się z radości po zdobyciu bramek.

Poprzedni

Nowa wojna o Milika

Następny

Zastraszyć dziennikarzy

Zostaw komentarz