23 listopada 2024
trybunna-logo

Wyrok dla gwiazdora

Cristiano Ronaldo został we wtorek skazany przez sąd w Madrycie na 23 miesiące więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 18,8 mln euro. To kara za unikanie podatków.

W trakcie trwającej 50 minut rozprawy były gracz Realu Madryt Ronaldo przyznał się do winy. Potwierdził też, iż przystał na porozumienie z hiszpańskim fiskusem. Dzięki temu Portugalczyk, występujący obecnie w Juventusie Turyn, nie został ukarany dotkliwiej. W sytuacji gdyby nie doszło do porozumienia mógłby zostać skazany na 28 mln euro oraz 3,5 roku więzienia bez zawieszenia. A tak uniknie kary, bo w Hiszpanii wyroki do dwóch lat pozbawienia wolności, w przypadku osób po raz pierwszy popełniających przestępstwa bez użycia przemocy, nie są egzekwowane.

Głównym zarzutem pod adresem Cristiano Ronaldo było unikanie płacenia przez niego podatków podczas pobytu na terytorium Hiszpanii, kiedy w latach 2009-2018 reprezentował barwy Realu Madryt. Fiskus zarzucił Portugalczykowi ukrycie 5,7 mln euro należnych hiszpańskiemu fiskusowi. Wtorkowy proces był jedynie formalnością, bo piłkarz już wcześniej uznał swoją winę i zobowiązał się do zapłacenia nałożonej grzywny w wysokości 18,8 mln euro.

Dochodzenie przeciwko Cristiano Ronaldo toczyło się od 2017 roku. Portugalczykowi zarzucano popełnienie czterech przestępstw przeciwko hiszpańskim organom podatkowym w okresie między pomiędzy 2010 a 2014 rokiem. Madrycki sąd przed rozprawą odmówił prośbie piłkarza o specjalne traktowanie. Jego przewodniczący Juan Pablo Gonzalez ujawnił, że portugalski gwiazdor chciał uniknąć kontaktu z dziennikarzami i tłumem gapiów i domagał się wejścia na salę sądową z dala od kamer.

 

 

Poprzedni

Głos lewicy

Następny

To nie kryzys, tylko wpadka?

Zostaw komentarz