16 listopada 2024
trybunna-logo

Wybryki bułgarskich kibiców

Do skandalicznych wydarzeń doszło w Sofii podczas meczu eliminacji Euro 2020 Bułgarii i Anglii (0:6). Bułgarscy kibice skandowali rasistowskie przyśpiewki i naśladowali małpie odgłosy, gdy tylko przy piłce znajdowali się ciemnoskórzy gracze angielskiej reprezentacji – Raheem Sterling, Marcus Rashford lub Tyrone Mings.

Na publikowanych przez światowe media zdjęciach i filmach wideo widać, że wielu kibiców podnosiło też ręce w nazistowskim salucie. Jeszcze przed przerwą spotkanie było dwukrotnie przerwane przez chorwackiego sędziego Ivana Bebeka. Trener reprezentacji Anglii Gareth Southgate przyznał, że w szatni on i jego gracze ustalili, że jeśli w drugiej połowie takie incydenty się powtórzą, zespół na znak protestu zejdzie z boiska.

W przerwie kapitan reprezentacji Bułgarii Iwelin Popow zaapelował do kibiców o zaprzestanie takich nagannych zachowań i jego prośba poskutkowała na tyle, że mecz dokończono. Ale premier bułgarskiego rządu Bojko Borisow polecił ministrowi sportu Krasenowi Kralewowi zawieszenie wszelkich kontaktów z federacją piłkarską, także w kwestiach finansowych, do czasu aż do dymisji poda się prezes bułgarskiej federacji piłkarskiej Borisław Michajłow.

UEFA będzie miała teraz poważny dylemat, bo zgodnie z zasadami ustalonymi przez FIFA ma w swoim statucie regulacje zabraniające ingerowania przez władze państwowe w niezależność piłkarskich stowarzyszeń. Wątpliwe zatem by zaakceptowała wymuszoną dymisję Michajłowa.

Może jednak nie mieć skrupułów w kwestii wykluczenia bułgarskiej drużyny z eliminacji Euro 2020, czego domaga się angielska federacja piłkarska w opublikowanym po meczu oświadczenie. Anglicy żądają od UEFA wszczęcia natychmiastowego i wskazują, że nie był to pierwszy wybryk bułgarskich kiboli. Już wcześniej Bułgarzy zostali ukarani częściowym zamknięciem stadionu po rasistowskich zachowaniach kibiców w meczach z Czechami i Kosowem.

Przedstawicieli UEFA na Europę Wschodnią Pavel Klimenko nie wyklucza takiej decyzji. „Uważamy, że po tym, co się wydarzyło w meczu z Anglia, UEFA ma możliwość wyrzucenia Bułgarii z kwalifikacji Euro 2020. Zdarzyło się zbyt wiele incydentów, zbyt wiele zaniedbań ze strony federacji piłkarskiej tego kraju, że więcej pobłażania być już nie może” – stwierdził. Komisja dyscyplinarna decyzję podejmie po analizie raportu sędziego Bebeka.

 

Poprzedni

Sześć punktów do przemyślenia

Następny

48 godzin sport

Zostaw komentarz