16 listopada 2024
trybunna-logo

Wołosz ubrana w puchar

Trochę w cieniu sukcesu siatkarzy ZAKSY w Weronie ze zwycięstwa w Lidze Mistrzyń cieszyła się z ekipą Imoco Conegliano Joanna Wołosz. Przed nią tylko trzy polskie siatkarki triumfowały w tych rozgrywkach.

Wołosz jest dopiero czwartą Polką, która zdobyła złoty medal w tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach w klubowej kobiecej siatkówce. 31-letnia reprezentantka Polski poprowadziła swój zespół, A. Carraro Imoco Volley Conegliano, do zwycięstwa w finałowym meczu z VakifBankiem Stambuł. Turecki zespół prowadziły w setach 1:0 i 2:1, ale ostatecznie po emocjonującym tie-breaku 15:12 spotkanie 3:2 wygrała włoska drużyna. Zarówno dla ekipy Imoco, jak i dla Joanny Wołosz, to pierwszy triumf w Lidze Mistrzyń. Przed nią w tych najważniejszych klubowych rozgrywkach pucharowych na naszym kontynencie (od 1960 roku pod szyldem Pucharu Europy, a od 2000 roku jako Liga Mistrzyń) zwyciężały tylko trzy polskie siatkarki: jako pierwsza po najcenniejsze klubowe trofeum sięgnęła Dorota Świeniewicz, która w sezonie 2005/2006 roku wygrała rozgrywki w barwach Pallavolo Sirio Perugia. Z kolei Katarzyna Gujska jako zawodniczka zespołu Volley Bergamo wygrywała Ligę Mistrzyń aż trzykrotnie (2006/2007, 2008/2009 i 2009/2010), natomiast Małgorzata Glinka-Mogentale dwukrotnie z VakifBankiem Stambuł w sezonach 2010/2011 i 2012/2013. Po ośmiu latach do tego tercetu dołączyła także Wołosz, dla której był to fantastyczny sezon. Ekipa Imoco wygrała wszystkie mecze i sięgnęła po mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Włoch, notując nieprawdopodobną serię 64 zwycięstw z rzędu.
Wołosz przeszła do ekipy Imoco Conegliano w 2017 roku z Chemika Police. Nasza reprezentacyjna siatkarka ma oryginalny sposób na świętowanie odnoszonych sukcesów z zespołem Imoco Volley Conegliano. Z każdym cennym trofeum pozuje nago w szatni zasłonięta jedynie zdobytym pucharem. Nie inaczej było i po triumfie w Weronie, po którym Wołosz na swoim profilu na Instagramie pochwaliła się odważną fotką.

Poprzedni

Barty lepsza od Świątek w Madrycie

Następny

Inter przerwał dominację Juventusu

Zostaw komentarz