30 listopada 2024
trybunna-logo

Wojna Bonka ze szpitalem

Sąd Okręgowy w Opolu zasądził milion złotych na rzecz medalisty olimpijskiego Bartłomieja Bonka i jego małżonki jako zadośćuczynienie za krzywdy, których doznała ich zmarła w wyniku błędu lekarskiego córeczka.

O popełnionym błędzie w sztuce przez prowadzących poród lekarzy orzekła specjalna komisja szpitalna, ale zasądzona kwota jest dwukrotnie niższa od wnioskowanej. Państwo Bonkowie domagali się od Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu w sumie dwóch milionów złotych zadośćuczynienia. Na skutek błędu lekarskiego córka naszego znakomitego sztangisty urodziła się z ostrym niedotlenieniem mózgu i zmarła w 15. miesiącu życia. W trakcie procesu szpital uznał roszczenie państwa Bonków w wysokości 500 tys. złotych, a sąd dodatkowo zasądził 500 tys. złotych, co łącznie dało rzeczoną sumę 1 mln zł. Jest to odszkodowanie tytułem zadośćuczynienia za cierpienia córki państwa Bonków w związku z dużym niedotlenieniem mózgu, z którym się urodziła, na skutek błędu lekarskiego – poinformowała media sędzia Daniel Kliś, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu. Sąd uznał, że kwota w wysokości ponad jednego miliona złotych byłaby nieuzasadnionym wzbogaceniem się w zaistniałej sytuacji, a zasądzona jest odpowiednia do doznanych cierpień.
„Sąd umiarkował odszkodowanie mając na uwadze zakres cierpień, doznanych przez pokrzywdzoną Julię, czyli kwestię choroby, dolegliwości, rehabilitacji i łącznego czasu trwania. Natomiast nie jest to zadośćuczynienie państwa Bonków za krzywdy związane z chorobą i śmiercią córki, a tylko i wyłącznie za te krzywdy, których doznała ich córka, bo tak wytyczono powództwo za jej życia” – wyjaśnia sędzia Kliś. Wyrok jest nieprawomocny i po sporządzeniu uzasadnienie do wyroku należy spodziewać się apelacji przez obie strony.

Poprzedni

To ostatnia niedziela

Następny

Musieli dorzucić pieniędzy