16 listopada 2024
trybunna-logo

Wiatr rządził w Willingen Five

W Willingen z polskich skoczków nie zawiódł tylko Kamil Stoch

Z powodu nadciągającego na Niemcy huraganu odwołano niedzielny konkurs w Willingen. W sobotnich zawodach triumfował Niemiec Stephan Leyhe, drugą lokatę wywalczył Norweg Marius Lindvik, a trzecią najlepszy w ten weekend z polskich skoczków Kamil Stoch, który był nawet liderem po pierwszej serii skoków.

W drugiej serii rywale szybowali jednak znacznie dalej od Stocha – Lindvik zaliczył odległość 143 m, a Leyhe aż 144,5 m. Żeby utrzymać prowadzenie, reprezentant Polski musiał odpowiedzieć skokiem w granicach 145. metra. Niestety, chociaż z progu wyszedł dobrze i w locie nie miał problemów, to uzyskał jedynie 137,5 m. Na zwycięstwo, 36. w karierze, był to zbyt słaby skok, ale metrów starczyło na zajęcie trzeciej lokaty. To czwarte podium Stocha w tym sezonie i 70. w ogóle. Przed naszego trzykrotnego mistrza olimpijskiego wcisnęli się drugi w konkursie Lindvik oraz triumfujący po raz pierwszy w karierze w zawodach Pucharu Świata Leyhe, który został też liderem cyklu Willingen Five. W czołowej dziesiątce sobotnich zawodów po pierwszej serii z Polaków znaleźli się jeszcze Dawid Kubacki (był 9. z wynikiem 135 m), a tuż za nim niespodziewanie Jakub Wolny (10. miejsce z wynikiem 135,5 m). Niestety, w drugiej próbie obaj trafili na lekki wiatr w plecy i nie popisali się dalekimi skokami. Kubacki (129,5 m) spadł na 15. pozycję, a wolny (126 m) aż na 23.
Pozostała czwórka naszych skoczków wypadła jeszcze gorzej, bo żaden nie zakwalifikował się nawet do finałowej serii. Największe rozczarowanie sprawił Piotr Żyła (rok temu był tutaj drugi), który skoczył tylko 124 m i zajął 35. miejsce. Oprócz niego odpadli też z dalszej rywalizacji Aleksander Zniszczoł (z wynikiem 123 m był 37.), Klemens Murańka (121 m i 41. lokata) oraz Andrzej Stękała (112 m i 44 miejsce).
Kubacki znów stracił sporo punktów do swoich najgroźniejszych rywali w Pucharze Świata. Z czwórki walczącej o Kryształową Kulę w sobotę najlepiej wypadł czwarty Stefan Kraft. Austriak w drugiej serii skoczył 141 metrów. Miał jednak silniejszy wiatr pod narty niż Stoch i dlatego przegrał z naszym reprezentantem o 1,1 punktu, mimo że wylądował w finale 3,5 metra dalej. Piąty był Niemiec Karl Geiger, a dziewiąty Japończyk Ryoyu Kobayashi. Po sobotnim konkursie liderem Pucharu Świata pozostał Kraft, a Kubacki utrzymał trzecie miejsce, lecz do Austriaka tracił już 173, a do drugiego Geigera 105 punktów.
Z powodu silnego wiatru, który uniemożliwił dokończenie piątkowych kwalifikacji i utrudnił przeprowadzenie sobotnich zawodów, niedzielny konkurs najpierw przesunięto na godziny poranne, a w sobotę wieczorem ostatecznie w ogóle odwołano. Silny wiatr mógł stanowić zagrożenie nie tylko dla zawodników, ale też dla kibiców. Organizatorzy twierdzą, że w wypadku konieczności ewakuacji ludzi przebywających na trybunach mogłoby zabraknąć im czasu na płynne przeprowadzenie całej operacji.
Tym sposobem triumfatorem Willingen Five został Stephan Leyhe. W zawodach zawodnik, który zgromadzi najwięcej punktów w czterech próbach konkursowych oraz kwalifikacjach. Impreza ta organizowana jest od 2018 roku, a jej pierwsza edycję wygrał Kamil Stoch. Dla zwycięzcy organizatorzy mają dodatkową premię finansową w wysokości 25 tys. euro. Tym razem te pieniądze zostały w Niemczech. Najwyżej z Polaków i jako jedyny z nich w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej cyklu był Stoch, który ostatecznie zakończył zmagania na piątym miejscu.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata liderem pozostał Austriak Stefan Kraft z dorobkiem 1113 punktów. Na drugim miejscu znajduje się Niemiec Karl Geiger (1045 pkt), a na trzecim Dawid Kubacki (940). Kolejne lokaty w czołowej dziewiątce zajmują: Japończyk Ryoyu Kobayashi (936), Marius Lindvik (687), Kamil Stoch (673), Stephan Leyhe (610), Słoweniec Peter Prevc (539), Norwego Daniel Andre Tande (516) i Japończyk Yukiya Sato (487). Miejsca pozostałych polskich skoczków: 14. Piotr Żyła (396), 37. Maciej Kot (37), 41. Stefan Hula (31), 42. Jakub Wolny (30), 65. Klemens Murańka (4).
Polacy utrzymali czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów. Po sobotnim konkursie w Willingen mają na koncie 3011 punktów i tracą 107 punktów do trzecich Norwegów (3118 pkt). Liderami są Austriacy (3475 pkt), a drugą lokatę zajmują Niemcy (3175 pkt).
W najbliższy weekend rywalizacja w Pucharze Świata przeniesie się do austriackiego Bad Mitterndorf, gdzie odbędą się zawody w lotach narciarskich. Trener polskiej kadry Michal Doleżal postanowił nie zmieniać składu i w Austrii wystartują Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny i Andrzej Stękała.

Poprzedni

Flaczki tygodnia

Następny

Liga nadal cudzoziemska

Zostaw komentarz