29 listopada 2024
trybunna-logo

W 49 dni dookoła świata

Francuski żeglarz Thomas Coville pobił rekord świata w samotnej żegludze wokół globu bez zawijania do portów. Metę osiągnął po 49 dniach, trzech godzinach, siedmiu minutach i 38 sekundach od opuszczenia portu w Breście.

Coville wystartował z Brestu 6 listopada, a wirtualna linia mety została wyznaczona w pobliżu wyspy Ouessant w Kanale La Manche. Francuz płynął trimaranem „Sodebo Ultim”, za sterami którego poprawił o ponad osiem dni osiągnięcie rodaka Francisa Joyona, który na przełomie 2007 i 2008 roku opłynął kulę ziemską w 57 dni 13 godzin i 34 minut. Co ciekawe, w tym samym czasie co Coville do bicia rekordu świata, tyle że załogowego (obecny wynosi 45 dni), szykował się też Francis Jayon, ale on po analizie prognoz pogodowych stwierdził, że nie gwarantują one odpowiedniej pogody do szybkiego żeglowania i zrezygnował ze startu.
Coville natomiast po analizie tych samych przecie prognoz stwierdził, że będzie miał dość wiatru w żaglach, żeby pobić rekord świata w samotnym opłynięciu globu. Żeby poprawić osiągnięcie Jayona sprzed ośmiu lat musiał minąć metę najpóźniej 3 stycznia 2017 roku o godzinie 04:22. Jak już wiemy przybył osiem dni wcześniej i tym samym mocno wyśrubował rekord. Dla porównania wspomniany Jayon odebrał prymat słynnej brytyjskiej żeglarce Ellen MacArthur, która w 2005 roku ukończyła samotny rejs dookoła świata bez zawijania do portów w 71 dni, 14 godzin i 18 minut. Nowy rekordzista w samotnym opływaniu naszego globu w drodze do wyznaczonej mety pobił wiele rekordów świata, m.in. najszybciej samotnie przepłynął Ocean Spokojny (8 dni 28 minut 30 sekund).
Dzielnego żeglarza w świąteczny poniedziałek witano w Breście jak bohatera narodowego. „Jestem bardzo szczęśliwy. Udało mi się w końcu zrealizować moje życiowe marzenie” – powiedział 48-letni Coville, któremu udało się pobić światowy rekord dopiero w piątej próbie. „Kosztowało mnie to pod względem fizycznym bardzo dużo. Wielokrotnie byłem o włos od poddania się” – przyznał nowy rekordzista świata. W porcie czekała na niego najbliższa rodzina i współpracownicy monitorujący jego rejs z bazy we Francji.
Thomas Coville to jeden z najwybitniejszych współczesnych żeglarzy regatowych. Ma na swoim koncie siedmiokrotne opłynięcie świata w rejsach samotnych i załogowych, na jachtach wielokadłubowych i jednokadłubowych. Dziesięciokrotnie opłynął Przylądek Horn, dwukrotnie zdobył Jules Verne Trophy. Wspólnie z Franckiem Cammas wygrał regaty Volvo Ocean Race na jachcie “Groupama 4”, wygrał też z Team Oracle regaty o Puchar Ameryki w 2010 roku. Startował w regatach Admiral’s Cup, Transat, Tour de France, Mini Transat, Figaro i Vendée Globe (6 miejcse w 2001 roku).
Francuski żeglarz opłynał ziemię w 49 dni na 31 metrowym trimaranie „Sodebo”, który jest kompletnie przebudowanym starym jachtem, słynnym „Geronimo” Olivera de Kersausona.

Poprzedni

Kodeks Etyczny Protestanta

Następny

Jarek nie może żyć bez chaosu