17 listopada 2024
trybunna-logo

TVN zrywa z Legią

Szefowie stacji telewizyjnej TVN ogłosili zakończenie wszelkiej współpracy z Legią Warszawa. Taką samą decyzję, oczywiście w drugą stronę, podjęli też właściciele stołecznego klubu. Konflikt spowodowali kibice.

Podczas rozegranego 8 maja meczu Legii z Piastem Gliwice kibice stołecznego klubu wywiesili transparent z hasłem: „KOD, Nowoczesna, GW, Lis, Olejnik – inne ladacznice, dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice!”. Szefowie TVN, zbulwersowani treścią transparentu, a chyba jeszcze bardziej brakiem ostrej reakcji władz klubu wobec tego ewidentnego kibolskiego ekscesu, podjęli decyzję o zerwaniu współpracy z Legią. W stosownym komunikacie napisano:„TVN, wiodąca grupa medialna w Polsce, nie będzie tolerować jakichkolwiek przejawów agresji wymierzonych w swoich pracowników, ani zachowań zachęcających do tak haniebnych czynów. Nadawca nie popiera i nie chce być kojarzony z promowaniem przemocy, agresji, nienawiści i chuligaństwa. Zdecydowanie potępia również bierne podejście klubu do tej nagannej sytuacji”. Z portalu Player.pl należącego do grupy TVN i kanału Legii na portalu You Tube usunięto wszystkie odcinki tworzonego we współpracy z Legią serialu dokumentalnego „(L)egenda”, mającego uświetnić uroczystości jubileuszowe z okazji 100-lecia powstania klubu. Nadawca podkreślił, że nie chce być kojarzony z promowaniem przemocy, nienawiści i chuligaństwa.

Koniec trudnej współpracy

Szefowie Legii odpowiedzieli TVN-owi w środę oświadczeniem następującej treści: „Władze Legii Warszawa informują, że w związku z działaniami TVN S.A., które godzą w dobre imię Klubu, rezygnują z dalszej współpracy przy serialu dokumentalnym (L)egenda. Do dnia dzisiejszego Legia Warszawa nie otrzymała żadnej oficjalnej informacji ze strony Zarządu TVN S.A. o rzekomym zawieszeniu współpracy z Klubem. Władze Legii wykazały bardzo wiele cierpliwości i wyrozumiałości dla skandalicznie nieprofesjonalnej sytuacji, w której wspomniane powyżej spekulacje były upowszechniane za pośrednictwem oficjalnego fanpage’a serwisu Player.pl na Facebooku. Wobec braku jakichkolwiek wyjaśnień w tej sprawie ze strony Zarządu TVN S.A. oraz inspirowania przezeń publikacji prasowych godzących w dobre imię Legii Warszawa i stwierdzających nieprawdę, władze Klubu podjęły decyzję o natychmiastowym zakończeniu współpracy z TVN S.A. Legia Warszawa wyraża jednocześnie zdecydowany sprzeciw wobec prób wmieszania Klubu w bieżący spór polityczny oraz manipulacji polegającej na przedstawieniu jednoznacznego odcięcia się przez Klub od wszelkich treści propagujących przemoc jako „promowania przemocy, agresji, nienawiści i chuligaństwa”. Decyzję o podjęciu ewentualnych kroków prawnych wobec TVN S.A. zostaną podjęte po zakończeniu analizy prawnej zaistniałej sytuacji.
Projekt serialu dokumentalnego na Stulecie Legii Warszawa będzie kontynuowany w nowej formule we współpracy z bardziej wiarygodnym i profesjonalnym partnerem” – napisano w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej stołecznego klubu (pisownia oryginalna).
Ten konflikt między stacją telewizyjną a klubem sportowym nie jest jakąś wielką niespodzianką. Obie firmy co prawda przez ponad dziesięć lat należały do ITI. Legię znalazła się w holdingu w 2004 roku, a za jej przejęciem optowali najbardziej dwaj główni udziałowcy ITI Mariusz Walter i Jan Wejchert. Holding był właścicielem klubu sportowego do końca 2013 roku. Przez dekadę jego rządów w Legii relacje z kibicami były delikatnie mówiąc nie najlepsze. W październiku 2008 roku na wiadomość o śmierci współzałożyciela ITI Jana Wejcherta część kibiców Legii skandowała na meczu „Jeszcze jeden”, mając na myśli drugiego współtwórcę firmy – Mariusza Waltera. Ponadto przez kilka lat kibolskie ugrupowania funkcjonujące na osławionej „żylecie” nie dopingowali swojej drużyny, tylko skupiali się na obrażaniu szefów ITI i TVN. Zdarzyło się też w tym czasie kilka incydentów obrazujących wrogie nastawienie tzw. szalikowców do stacji telewizyjnej – napaści na jej reporterów, a nawet spalenia wozu transmisyjnego.

Zachowania koniunkturalne

Na początku 2014 roku ITI sprzedał swoje udziały, ponoć za 80 milionów złotych, Dariuszowi Mioduskiemu i Bogusławowi Leśnodorskiemu. Nowi właściciele mieli zapłacić tę kwotę w czterech rocznych ratach po 20 milionów złotych plus stosowne odsetki. Widać ich rozliczenia z holdingiem znalazły się w punkcie, po przekroczeniu którego nie można już zerwać umowy ani też odwrócić jej skutków. A że w międzyczasie ITI sprzedał też grupę TVN, której większościowy pakiet akcji odkupił amerykański koncern medialny Scripps Networks Interactive, ostatnie nitki biznesowych powiązań między stacją telewizyjną a klubem sportowym uległy rozłączeniu. Niewykluczone, że skandaliczny w treści transparent stał się dogodnym pretekstem dla władz TVN do zerwania współpracy.
W środę Komisja Ligi ogłosiła karę dla Legii za wywieszenie przez kibiców owego bulwersującego w treści transparentu. Stołeczny klub będzie musiał zapłacić 20 tysięcy złotych grzywny. To niezbyt dotkliwa kara za eksponowanie na stadionie treści nawołujących do przemocy. Mecz z Piastem Gliwice został rozegrany przy pełnych trybunach, co na stadionie przy Łazienkowskiej oznacza frekwencję w granicach 30 tysięcy widzów i milionowe zyski dla właścicieli klubu. I to jest przyczyna tolerowania przez nich ekscesów nieformalnych kibolskich organizacji funkcjonujących na stadionie Legii, które od pewnego czasu z powodów czysto koniunkturalnych hołdują poglądom głoszonym przez polityków PiS-u.

Poprzedni

Szybciej, wyżej, mocniej III

Następny

Stan Trzeci w Suwałkach