22 listopada 2024
trybunna-logo

Szwedzi nie oszczędzają

Norweska federacja piłkarska obcięła o 20 procent wynagrodzenie dla selekcjonera kadry tego kraju Larsa Lagerbaecka. W sąsiedniej Szwecji takiej decyzji nawet nie rozpatrywano.

Sprawa obniżenia zarobków selekcjonera szwedzkiej reprezentacji, z którą w Euro 2020 w jednej grupie ma rywalizować m.in. polską drużyna, pojawiła się gdy szwedzki trener kadry Norwegii, Lars Lagerbaeck, sam zaproponował obniżenie swojej pensji o 20 procent (do 160 tys. euro rocznie), na co chętnie przystali szefowie norweskiej federacji. W Szwecji natychmiast pojawiły się medialne spekulacje, że futbolowa federacja tego kraju (SvFF) pójdzie tym samym tropem.
Tymczasem nic takiego nie nastąpiło. Chociaż selekcjoner kadry „Trzech Koron”, Janne Andersson, zarabia wedle nieoficjalnych danych 400 tys. euro rocznie, nadal będzie otrzymywał całą kwotę. „Nie mamy żadnych planów dotyczących obniżania wynagrodzeń, bo mamy stabilne finanse. A trener Andersson w związku z koronawirusem ma mnóstwo pracy dla dobra szwedzkiej piłki nożnej” – uciął temat prezes SvFF Kar-Erik Nilsson.

Poprzedni

„Trybunę” założyliśmy w stanie oblężenia

Następny

Gruzińska tenisistka zawstydza ITF, WTA i ATP

Zostaw komentarz