23 listopada 2024
trybunna-logo

Świerczok podejrzany o doping

Jakub Świerczok otrzymał pozytywny wynik testu antydopingowego. Polski napastnik japońskiej drużyny Nagoya Grampus zapewnia, że nie stosował zakazanych substancji. Kontrola została wykonana 17 października tego roku po meczu Nagoya Grampus w Azjatyckiej Lidze Mistrzów z południowokoreańskim zespołem Pohang Steelers (0:3).

Świerczok został tymczasowo zawieszony w prawach zawodnika przez Azjatycką Konfederację Piłkarską (AFC), która poinformowała o tym w stosownym komunikacie. Polski piłkarz także wypowiedział się w tej sprawie za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Oświadczam, iż nigdy nie stosowałem jakichkolwiek niedozwolonych środków dopingujących. W trakcie mojej kariery wielokrotnie byłem poddawany kontrolom antydopingowym (w tym w trakcie EURO 2020 w czerwcu 2021 roku) i wszystkie dotychczasowe kontrole kończyły się wynikiem negatywnym. Jednocześnie deklaruję chęć pełnej współpracy ze stosownymi organami antydopingowymi i podejmę wszelkie możliwe kroki w celu wyjaśnienia niniejszej sprawy” – napisał na Instagramie Świerczok, który ponoć natychmiast poprosił o zbadanie próbki B. Klub piłkarza, Nagoya Grampus, czeka na wyjaśnienie sprawę i wstrzymuje się do tego czasu z podjęciem decyzji.
28-letni Świerczok przeniósł się do japońskiej ligi w lipcu tego roku po mistrzostwach Europy. Nagoya Grampus zaproponował mu lepszy kontrakt niż miał w Piaście Gliwice. Dla japońskiej drużyny nasz reprezentacyjny napastnik strzelił do tej pory 12 goli w 21 występach we wszystkich rozgrywkach. Świerczok ma na koncie sześć występów w reprezentacji Polski. W turnieju Euro 2021 zagrał jedynie 29 minut w ze Szwecją. I jak do tej pory był to jego ostatni występ w biało-czerwonych barwach.

Poprzedni

48 godzin sport

Następny

Cenna wygrana polskich szczypiornistek