’@iga_swiatek – Twitter
Do turnieju w Indian Wells Iga Świątek przystępowała jako czwarta zawodniczka w kobiecym rankingu, ale już wiedziała, że bez względu na wynik jaki osiągnie w Kalifornii, w najnowszym notowaniu światowej listy nie utrzyma tej wysokiej lokaty. Nawet gdyby wygrała turniej, w najlepszym przypadku byłaby na szóstym miejscu. Ale już wiadomo, że nie wygra, bo w 1/8 uległa Jelenie Ostapenko.
W kalifornijskim turnieju, który ma najwyższą rangę WTA 1000 i ponad osiem milionów dolarów amerykańskich w puli nagród, Świątek została rozstawiona z numerem 2., za Czeszką Karoliną Pliskową (WTA 3), albowiem liderka światowej listy Australijka Ashleigh Barty wycofała się z udziału w imprezie, a wiceliderka rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka zakaziła się koronawirusem. Dzięki rozstawieniu najlepsza aktualnie polska tenisistka dostała w pierwszej rundzie wolny los. W 1/32 finału trafiła na Chorwatkę Petrę Martić, którą pokonała łatwo 6:1, 6:3, a w niedzielę w 1/16 finału jeszcze bardziej przekonująco zwyciężyła w pojedynku z Rosjanką Weroniką Kudiermietową 6:1, 6:0. W IV rundzie o ćwierćfinał 20-letnia warszawianka zmierzyła się z 24-letnia Łotyszką ukraińskiego pochodzenia Jeleną Ostapenko, także triumfatorką French Open, tyle że w 2017 roku. Obie tenisistki wygrały wielkoszlemowy turniej na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu jako nastolatki, ale na tym jak na razie kończy się podobieństwo ich tenisowych biografii. Ostapenko w rankingu WTA plasuje się aktualnie pod koniec trzeciej dziesiątki, ale wciąż potrafi jeszcze postawić się zawodniczkom z czołówki. Rozstawiona w Indian Wells z numerem 24. także miała wolny los w I rundzie, a w dwóch kolejnych wyeliminowała kolejno Tajwankę Hsieh Su-wei 6:3, 6:0 i reprezentantkę Kazachstanu Julię Putincewą 6:3, 2:6, 6:3. Pojedynek Świątek z Ostapenko odbył się we wtorek w nocy polskiego czasu i niestety zakończył porażką Polki 4:6, 3:6.
Naszą tenisistkę dotknęły twarde reguły ustalania rankingu przez WTA. Świątek zostanie odjętych 2000 punktów wywalczonych rok temu w Paryżu, przez co zleci w zestawieniu z czwartego na 10. miejsce. I nawet jeśliby wygrała turniej WTA 1000 w Indian Wells, to i tak nie zdoła wyprzedzić pięciu tenisistek – Ashleigh Barty, Aryny Sabalenki, Karoliny Pliskovej, Barbory Krejcikovej i Hiszpanki Garbiny Muguruzy. W najlepszym wypadku Polka może zająć w najnowszym notowaniu szóstą lokatę, lecz po porażce z Ostapenko, spadnie na 10. miejsce, a może nawet wypaść z Top 10 światowej listy. To będzie już jednak zależało od tego, jak będą sobie radzić w Kalifornii rywalki znajdujące się za nią w klasyfikacji.
A na twardych kortach tenisowego kompleksu w Indian Wells nawet zawodniczki o wielkich nazwiskach nie mają łatwego życia. W III rundzie z imprezą pożegnała się rozstawiona z numerem 1 Czeszka Karolina Pliskova, która w 1/32 finału wyeliminowała Polkę Magdalenę Fręch. Turniejową „jedynkę” za burtę turnieju wyrzuciła sklasyfikowana na 115. miejscu 25-letnia Brazylijka Beatriz Haddad Maiam, obdarzona nie gorszymi warunkami fizycznymi (185 cm wzrostu) niż czeska tenisistka (186 cm). Los Pliskovej podzieliła broniąca zdobytego w 2019 roku w Indian Wells tytułu (w 2020 impreza się nie odbyła) Kanadyjka Bianka Andreescu (WTA 21), która przegrała 6:7(5), 3:6 z Estonką Anett Kontaveit (WTA 20). Pogromczynie Pliskovej i Andreescu w IV rundzie powalczą o awans do ćwierćfinału.
Oprócz Świątek, Ostapenko, Kontaveit i Haddad Mai, do 1/8 finału dotarły jeszcze: Białorusinki Wiktoria Azarenka i Aleksandra Sanowicz, Tunezyjka Ons Jabeur, Rosjanka Anna Kalinskaja, Czeszka Barbora Krejcikova, Hiszpanka Paula Badosa, Niemla Angelique Kerber, Australijka Ajla Tomljanović, Amerykanka Jesica Pegula, Ukrainka Jelina Switolina, Amerykanka Shelby Rogers i Kanadyjka Leylah Fernandez.
Świątek jest bliska zakwalifikowania się do WTA Finals 2021. Tegoroczny turniej mistrzyń odbędzie się na koniec sezonu w meksykańskiej Guadalajarze. Polska w rankingu obejmującym wyniki tylko z tego sezonu jest w tej chwili siódma z dorobkiem 3106 punktów, a pewny awans do ósemki najlepszych zawodniczek sezonu zapewnia 3526 punktów. Pewne udziału w turnieju mistrzyń są już Ashleigh Barty, Aryna Sabalenka, Barbora Krejcikova i Karolina Pliskova, a o pozostałe cztery lokaty rywalizują, oprócz Świątek, także Hiszpanka Garbine Muguruza, Greczynka Maria Sakkari, Japonka Naomi Osaka, Tunezyjka Ons Jabeur i Belgijka Elise Mertens.
W męskiej części turnieju w Indian Wells dobrze spisuje się nasz najlepszy tenisista Hubert Hurkacz. Wrocławianin także został rozstawiony i w pierwszej rundzie miał wolny los. W drugiej pokonał Australijczyka Alexa Popyrina 6:1, 7:5, a w trzeciej Amerykanina Francesa Tiafoe 6:3, 6:2, zaś w IV rundzie o awans do ćwierćfinału powalczy w środę z Rosjaninem Asłanem Karaczewem, który w 1/16 finału wyeliminował Kanadyjczyka Denisa Shapovalova.