16 listopada 2024
trybunna-logo

Świątek i Hurkacz razem w elicie

Po raz pierwszy w notowaniu rankingów WTA i ATP w czołowych dziesiątkach pojawiła się jednocześnie dwójka Polaków – Iga Świątek (awans z 11. na 10. miejsce) i Hubert Hurkacz (obronił 10. lokatę). To pierwszy taki przypadek, że mamy swoich reprezentantów jednocześnie w czołówkach obu światowych list.

Oprócz Polski jeszcze tylko trzy inne kraje mają swoich reprezentantów zarówno w pierwszej dziesiątce rankingu ATP, jak i WTA. Są to: Grecja (Stefanos Tsitsipas – ATP 3. i Maria Sakkari – WTA 6); Hiszpania (Rafael Nadal – ATP 5 i Garbine Muguruza – WTA 5) oraz Niemcy (Alexander Zverev – ATP 4 i Angelique Kerber – WTA 9). Świątek wróciła do najlepszej „10” klasyfikacji po krótkiej nieobecności, ale teraz ważniejsze dla niej jest jednak to, iż zakwalifikowała się do grona ośmiu najlepszych zawodniczek tegorocznego sezonu i zagra w rozpoczynającym się w 10 listopada w meksykańskiej Guadalajarze turnieju mistrzyń, czyli ATP Finals 2021. Oprócz Świątek kwalifikację to tego prestiżowego turnieju uzyskały jeszcze: Australijka Ashleigh Barty, Białorusinka Aryna Sabalenka, Czeszki Barbora Krejcikova i Karolina Pliskova, Greczynka Maria Sakkari i Hiszpanki Garbine Muguruza oraz Paula Badosa, a jako ostatnia do grona finalistek dołączyła Estonka Anett Kontaveit, która awansowała do turnieju w Guadalajarze z dziewiątej pozycji, bo ze startu zrezygnowała Barty.
Świątek nigdy jeszcze nie grała z Sabalenką, natomiast w tym roku Krejcikovą pokonała w Miami i w Rzymie, z Pliskovą wygrała w finale turnieju w Rzymie 6:0, 6:0, z Sakkari natomiast przegrała w French Open i Ostrawie, z Muguruzą w Dubaju), z Badosą w igrzyskach w Tokio, zaś z Kontaveit wygrała dwa razy. Tak więc z uczestniczkami WTA Finals 2021 Polka wygrała w tym roku pięć pojedynków, a sześć przegrała.
Hurkacz jeszcze walczy o kwalifikację do ATP Finals w Turynie. Na razie jest na 10. miejscu, ale może uzyskać awans, jeśli w rozpoczynającym się turniej ATP w Paryżu dojdzie co najmniej do ćwierćfinału. Ponieważ ATP Finals na pewno nie wystąpi Rafael Nadal, o dwa wolne jeszcze miejsca Polak rywalizuje z Norwegiem Casperem Ruudem i Włochem Jannikiem Sinnerem. Cała trójka weźmie udział w paryskim turnieju.

Poprzedni

48 godzin sport

Następny

Lewy goni Messiego i Ronaldo